Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Co robię źle że świnki odchodzą?

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Veevee768
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 22 kwietnia 2024, 13:06
Kontaktowanie:

Co robię źle że świnki odchodzą?

Postautor: Veevee768 » 13 października 2024, 16:44

Cześć wszystkim,

nie wiem, czy inni mają podobne doświadczenia, ale mam wrażenie że cały czas robię coś źle, że moje świnki morskie odchodzą...

Słowem wstępu, swoją przygodę z posiadaniem świnek rozpoczęłam w maju 2023. Na początku miałam klatkę 120 x 60 (obecnie jest to klatka modułowa 2m x 1m) do tego pelet + maty łazienkowe (obecnie podkłady wchłaniające mocz+ vetbedy) jako podłoże, karma VL, sianko z dobrych źródeł (zielone, pachnące, bez słomy), sprawdzone mieszanki ziół - wszystkie informacje uzyskiwałam ze sprawdzonych źródeł. Moim zdecydowanym błędem było kupienie świnek z zoologa (najpierw zrobiłam, potem pomyślałam).

Jako pierwsze moje stado stworzyła parka - samiczka (Cleo) i samiec kastrat (Alejandro)... i tu zaczynają się problemy. Cleo odeszła po dwóch miesiącach u nas. Była 2-ga w nocy kiedy dostała drgawek, zaczęła się dusić. Nie zdążyliśmy się nawet ubrać z chłopakiem żeby jechać do weterynarza a było już za późno... Całość trwała może 5 minut. A jeszcze chwilę wcześniej biegała radośnie ze swoim towarzyszem robiąc popcorn :(

Z obawy że Alejandro dostanie depresji następnego dnia przywieźliśmy do domu Rudą (również z zoologa), która na szczęście jest z nami do dziś. Jednak sam Alejandro odszedł w marcu br. Tutaj byliśmy jeszcze bardziej zaskoczeni. Tak samo na godzinę przed tragedią jeszcze domagał się wraz z Rudą kolejnej porcji jedzenia rozrabiając jak zawsze. Godzinę później leżał w swoim domu martwy.

Po tej sytuacji powiedziałam: koniec ze świnkami z zoologa, poszliśmy w hodowle... Niestety później okazało się że nie były to prawdziwe hodowle. W taki sam sposób jak Alejandro odeszli: Elvis, Kropka i Śnieżka. Warto nadmienić że każde z nich było z nami u specjalisty od egzotyków w Krakowie - najgorsze jest to, że badania kału i krwi zawsze wychodziły dobrze, jedynym problemem była niedowaga.

Po dokształceniu się kupiliśmy samiczkę Coco z hodowli zarejestrowanej w CCP, oprócz zerwania paznokcia nie mieliśmy z nią problemów

W taki sposób obecnie mamy Rudą, Coco oraz od miesiąca Czarnuszkę również z rejestrowanej hodowli.

Nie ma jednak dnia w którym nie zastanawiałam się co zrobiłam źle że poprzednie świnki tak szybko odeszły za TM. Bardzo mnie boli, że odeszły nagle, gdyby chociaż dawały jakieś oznaki - pół godziny i jesteśmy u weterynarza. Nigdy też nie szukałam pomocy na forach/ grupach, jeśli widziałam że coś jest niepokojące, to zaraz byliśmy umówieni na wizytę.

Rozmawiając ostatnio z hodowcą od którego mam Coco usłyszałam, że mają wręcz królewskie warunki, więc cały mój esej można podsumować jednym pytaniem: Co zrobiłam/ robię źle?


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
MajaiRosie
Użytkownik
Posty: 600
Rejestracja: 28 sierpnia 2012, 21:10
Świnki morskie: Za TM: Rosie [*], Malibu [*], Pigwa [*], Baranek [*],
Moje stadko: Kahlua, Mercedes i Tequilla
Kontaktowanie:

Re: Co robię źle że świnki odchodzą?

Postautor: MajaiRosie » 14 października 2024, 11:32

Bardzo mi przykro że przez to przechodzisz :(
Warunki brzmią naprawdę super. Warto pamiętać że świnki morskie są zwierzętami bardzo delikatnymi i chorowitymi. Zwłaszcza te z zoologicznych, pseudohodowli, często mają choroby neurologiczne, genetyczne, ukryte.
Takie objawy co opisujesz to może być właśnie albo jakaś neuro choroba, albo kunikuloza bo w pseudo żyły z królikami, albo hipoglukoza, zapalenie płuc, wiele jest opcji.

Niestety, im więcej kupujemy zwierząt z takich podejrzanych źródeł, tym bardziej skazujemy na pojawienie się na świecie kolejnych, genetycznie skopanych zwierząt, które mogą umrzeć szybko i w bólu...

Mam te same doświadczenia. Wszystkie świnki które miałam ze sklepu, czy adopcyjne (również po pseudo), nie dożywały sędziwego wieku. Natomiast z CCP każda żyła ponad 7 lat.

Nie wydaję mi się być robiła coś źle jako opiekun. Zapewniasz im naprawdę super życie, które po prostu zaczynają już na straconej pozycji. Nie wspierajmy więc pseudohodowców, to za jakiś czas może wywalczymy ograniczenie rozmnażania chorych zwierząt, a wsparcie dla prawdziwych hodowców, podtrzymywanie cech pożądanych i przede wszystkim, zdrowia.


swinki4
Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 17 września 2024, 16:08
Kontaktowanie:

Re: Co robię źle że świnki odchodzą?

Postautor: swinki4 » 15 października 2024, 14:53

Zgadzam się z przedmówczynią, świnki morskie są chorowitymi zwierzątkami. I niestety są mistrzami w ukrywaniu złego samopoczucia. Świnki mogą jeść normalnie, a w środku czuć się źle. Dlatego łatwo można przeoczyć jakiś problem.
Bardzo mi przykro, że musiałaś to wszystko przeżyć. Każda strata świnki jest bolesna.
Również nie sądzę, żebyś robiła coś źle jako opiekun. Przyczyna musiała być gdzie indziej. Może to były jakieś choroby genetyczne. Tak, jak pisałam wcześniej, świnki świetnie ukrywają choroby, a że u nich rozwijają się one bardzo szybko, to czasem wystarczy chwila. Polecam raz w roku iść do weterynarza, który specjalizuje się w leczeniu świnek morskich na kontrolę i badania krwi. Dbajmy o nasze kochane maleństwa, bo są tego warte! Są najcudowniejszymi zwierzątkami na świecie!
A tobie bardzo współczuję przeżyć i życzę dużo zdrowia dla twoich świnek. Zapewniasz im dobry dom i opiekę!



  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas