Witam . Mam świnkę morską która wabi się Tomuś , ma 4 lata i coś dziwnego się z nim dzieje ponieważ dużo je i ciągle śpi.
W nocy jak idę spać , a klatkę mam w pokoju przy łóżku swoim to często słyszę jak buszuje po klatce . W ogóle nie wychodzi z klatki musze sam go wyciągać żeby go pogłaskać albo przytulić. Moja świnka jest karmiona suchą karmą , kolbą
sianka w klatce ma dużo i poidełko jest zmieniane codziennie . Poza tym karmie go jeszcze ogórkiem , głąbem od kapusty
marchewką , jabłuszkiem. Także proszę o pomoc jak mogę jeszcze wspierać pupila żeby jeszcze ze mną żył i mi towarzyszył ?