Cavia.pl – świnki morskie

Mam 2 świnki samca i samiczkę (w oddzielnych klatkach). Z Lilankiem(samcem) byłam u weterynarza tak kontrolnie, bo dostałam go od sąsiadki a on się drapał...Wet nasmarował go takim czymś na pchły(ale pcheł nie widać) i w ten piątek(23.05) idę z nim do kontroli...Świnka nadal się drapie w okolicach głowy i z tyłu...nie dawno(przed wczoraj czy wczoraj) zauważyłam, że ma takie łyse pod uchem. i to było troszkę czerwone...trochę się martwię co to może być...

Wydaje mi się, że to może być świerzb. Jeśli jest taka możliwość radziłbym udać się do innego weterynarza lub obecnego nakierować na zagadnienie świerzbu.

też podejrzewałam, że to może być świerzb, ale wolałam się upewnić...jak oglądałam Lilanka to znalazłam więcej takich łysych miejsc, lecz troszkę mniejszych...U mnie w okolicy nie ma innego weterynarza...(kiedyś był, ale czy jest nadal tego nie wiem).
A czytałam gdzieś, że inne świnki w kontakcie z chorą mogą się zarazić...a dziś Lala biegała sobie z Lilankiem(bacznie kontrolowana przez mnie[płeć]). Czy mogłaby się zarazić? U niej nie widziałam łysych miejsc...

koffanalalunia pisze:Czy mogłaby się zarazić? U niej nie widziałam łysych miejsc...

Weź ją też do weterynarza. Niech ją profilaktycznie popsika/posmaruje specjalnym preparatem.

hmmm...ale jak ja mam ją wziąć? nie mam żadnego transporterka ani nic...a w misce(takiej dość dużej) ich razem nie włożę...ani na ręce dwóch świnek nie wezmę...chyba że z Lalką pójdę wcześniej lub później...lecz skąd wziąć tyle pieniędzy...mama mi aż tyle nie da...i pewnie powie "nie przesadzaj". Bo jak powiedziałam jej, że chyba Lilanek jest chory to powiedziała " to go oddamy komuś"...więc nie wiem jak zareaguje...może uda mi się ją przekonać...

Powiedz mamie, że taniej wyjdzie profilaktycznie popryskać niż później leczyć dwie świnki. Na razie ją obserwuj, jak tylko pojawiłyby się jakieś niepokojące zmiany, konieczna będzie wizyta u weterynarza

a czy niepokojącą zmianą będzie to, że wczoraj wieczorkiem Lala się drapała?czego wcześniej nie robiła aż tak bardzo?
Lecz już jej przeszło...teraz to ona sobie leży...i odpoczywa...pogadałam z mamą...może się uda wziąć dwie świnki...lecz tylko może... :dontgetit:

Jeśli to świerzb, to mogła się zarazić.
A czy jakaś koleżanka nie mogłaby Ci pomóc zanieść świnkę do weta?

no jedna koleżanka idzie ze mną, lecz ona bierze też swoją świnkę.Zapytam się kogoś, lecz wątpię, bo ja idę zaraz po szkole...

Przepraszam, że tak długo nie odpowiadałem - byłem na wycieczce...

koffanalalunia pisze:a czy niepokojącą zmianą będzie to, że wczoraj wieczorkiem Lala się drapała?czego wcześniej nie robiła aż tak bardzo?

Myślę, że nie jest to jeszcze aż tak bardzo niepokojący objaw. Od czasu do czasu musi się podrapać (jak człowiek) ;]

Jak się ma teraz sprawa? Pojawiły się jakieś zmiany skórne lub łysienie?