Strona 1 z 4
paraliż tylnich kończyn,
: 8 października 2008, 19:42
autor: asia1973
Mam 7 letnią świnkę długowłosą. Dzisiaj wieczorem zauważyłam że świnka ma tylne łapki sparaliżowane. Nic więcej się złego nie dzieje. Apetyt dopisuje jej ja zawsze, nadal głośno dopomina się o sałatę. Czy to może być spowodowane wiekim? A może powinnam jechać z nią do wet. Proszę o pomoc.

Re: paraliż tylnich kończyn,
: 8 października 2008, 20:12
autor: Karolajna
Sędziwy wiek jak na świnkę...
Może to być spowodowane wiekiem.
Wybierz się do weta, on może da jakieś zastrzyki na kończyny.
Mój bernardy w wieku 11 lat dostał paraliżu i wył z bólu. Podejrzewam że świnkę też może coś boleć...
Re: paraliż tylnich kończyn,
: 8 października 2008, 20:23
autor: asia1973
Ja też tak myślałam, ale ona zachowuje się noramalnie. Domaga się śałaty kwiczeniem, reaguje na dosypywanie pokarmu, nie jest osowiała, nie chowa się. Jak dawno temu nieumiejętnie obcięłam jej pazurki to bardzo płakała. A teraz nic. Dałam jej do pokarmu wit. C ale czy to coś pomoże. Myślę że jutro pogonię męża do weterynarza, może coś pomoże.

Re: paraliż tylnich kończyn,
: 8 października 2008, 20:31
autor: Karolajna
Weterynarz może tylko obejrzeć świnkę. Nie wiem czy coś pomoże, ale zawsze jest to coś.
Właśnie przypomniało mi się- może świnka ma uszkodzony układ nerwowy i nie reaguje na bodźce?
Ale watro się upewnić. Dla własnego spokoju, czy świnkę jeszcze da się z tego wyprowadzić...
Re: paraliż tylnich kończyn,
: 8 października 2008, 21:05
autor: asia1973
właśnie że reaguje. Jak podchodzę do klatki to podnosi łepek, gdy daję sałatę - pałaszuje z apetytem.
Re: paraliż tylnich kończyn,
: 8 października 2008, 21:47
autor: Karolajna
asia1973 pisze:właśnie że reaguje. Jak podchodzę do klatki to podnosi łepek, gdy daję sałatę - pałaszuje z apetytem.
Układ nerwowy zwierząt przechodzi przez całe ciało, może mieć miejscowe uszkodzenie.
Stany zapalne jakoś mi nie pasują tutaj bo świnkę by to bolało...
Dzisiaj miałam lekcje na biologii o tkankach zwierzęcych trochę się pochwalę

Re: paraliż tylnich kończyn,
: 8 października 2008, 22:31
autor: asia1973
mam przeczucie że to jednak wiekowe. Ona nigdy nie chorowała, zawsze była bardzo łakoma na jedzenie. Przeciętny okres życia 6-8 lat. Więc kto wie, szkoda mi jej stresować i wieźć do wet. Ale widzę że wrąbała 2 tab. wit C. Może jednak będzie dobrze? Zobaczymy. Dzięki za wsparcie i porady. P

ozdrawiam
Re: paraliż tylnich kończyn,
: 8 października 2008, 23:48
autor: Karena
Dobrze, że podajesz wit. C, ale lepiej byłoby, gdybyś podawała nie tabletki, tylko w płynie, np. Juvit lub Cebion (do kupienia w każdej aptece). Paraliż świnek jest bardzo często spowodowany właśnie niedoborem tej witaminy. Podawaj jej prosto do pyszczka przez strzykawkę, sam Juvit lub rozcieńcz z wodą. Dodawanie do poidełka np. nic nie daje, bo po ok. 2 godzinach wit. C już tam nie będzie. Dawaj jej zwiększoną dawkę, są różne poglądy na ilość podawanych kropli dziennie, od 5-10, ale przy paraliżu możesz podać więcej, niekoniecznie raz dziennie. Wit. C ma to do siebie, że jej nadmiar jest wydalany z moczem, więc na pewno nie zaszkodzi.
Re: paraliż tylnich kończyn,
: 9 października 2008, 17:44
autor: asia1973
Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą, niestety jakiś czas temu miała podobny problem ze swoją świnką. Była u lekarza, który stwierdził że to niestety tak jest z wiekiem i że kończy się czas dla świneczki. Ja swojej nie mam sumienia męczyć i wieźć do wet- to przecież też szok dla niej . Po co ją męczyć, mam nadzieję że postępuję słusznie. Ale tak mi niestety smutno :zalamany:
Re: paraliż tylnich kończyn,
: 9 października 2008, 18:20
autor: Karolajna
To może poproś weterynarza o wizytę w domu?
Zawsze jest taka opcja.
Świnka akurat teraz nie musi odchodzić. Warto walczyć o jeszcze kilka cennych miesięcy/lat!