Hej właśnie niedawno moją świnka zjadła prawie całego liścia sałaty, co od ładnych paru dni sie nie zdarzało.
Nie jadła sama , tylko przyrządzane pzrez nas papki i troszeńkę sianka.
Moja mama wychodząć dzisiaj z pracy poszął do 2 weterynarzy i zoologicznych sklepów w poszukiwaniu tej akrmy co mówiłaś. Niestety nikt jej nie znał. Ale w Weterynari ( dość dobrej, takiej jak w łodzi) mama znalazła coś podobnego , jakieś mleczko.
Opowiedizała równiez całą historię mojej zuzi ( tak się nazywa Swinka) i ten wet. powiedział jej zę świnka nie jest aż tak stara by umierać z tego powodu. Mówi zę moze jej coś dolega innego , np. coś z tymi zębami. Jutro idę z nia do tego weta i przy okazji kupimy to mleczko. Mam andzieje ze bedzie dobzre ...

A wy jak myslicie... Lepiej to mleczko, czy moze tą akrmę , która można zamówic ... ???
CZy będzie lepiej czy co... ??
Niejestem pewna i czekam na reakcje doktora ...
:niepewny:
Ps. gdy byłam u wcześniejszego lekarza ( dokąłdnie u doktórki) powiedizała mi po miby ogólnym spojzreniu na mojego kochanego świniaka iż nie ma się do zcego przyczepić i (tak sądzimy , prawdobodobnie) powiedziała to zę umiera ze starości . My jej nie wierzymy dlatego idziemy do lepszego weta . To tak dokąłdniej jest to klinika , maja tam wszystko dla domowych zwierzat rtg, usg i wszytskie takie tam , mają stomatologa, oddział położniczy i prawie wszytsko tak jak u normalnego doktora dla ludzi

:) CZEKAM NA WASZE ODPOWIEDZI >..