W domu mam 2 świnki
Juniora Jerry i Czarną Jerry :]
Mój Junior ma objawy ŚWIERZBU (tak powiedział weterynarz),na początku bardzo bardzo bardzo lniał,potem odkryłam na jego ciele strupki.Pojecha łam zaniepokojona do wetera.(z Czarną też bo bez siebie nie wytrzymają nawet godziny)On stwierdził ,że to objawa ŚWIERZBU.Zaszczepił ich oboje (jak by co)i kazał przyjechać za 2 tygodnie.Minął tydzień(świnki żyją)mniej im włosy wypadają.Po następnym tygodniu pojechałam z NIMI do wetera.Zaszczepił je i powiedział, że znowu mamy przyjechać za tydzień.Tak minęło 5 szczepień,(świnką mniej wypada śierść)pojechaliśmy znowu z 2 miotem Czarnej i Juniora(a tak wogule to one się przy wbiciu igły denerwowały i piszczały


:tak: JUNIORKOWI AŻ DO DZIŚ MNIEJ WYPADAJĄ WŁOSY A OD 5 MIESIĘCY NIE MA SZCZEPIONEK :tak:

