Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Świniok
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 7 sierpnia 2015, 17:57
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: Świniok » 7 sierpnia 2015, 18:27

Spróbuj wyciągnąć swoją świnkę morską z klatki.


Awatar użytkownika

czikuczikulinka
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 7 kwietnia 2014, 14:39
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Łatek [*], Tosia [*], George (a właściwie Pypcio, Proś i każde inne imię jakie mu nadam)
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: czikuczikulinka » 9 października 2015, 17:54

hej. Mój zwierz jest ruchliwym, wiecznie głodnym i trochę aspołecznym prośkiem. Od jakiś 2 dni ciągle siedzi w domku na wybiegu, nie wcina swoich ulubionych warzyw, podgryza sianko... nie zauważyłam, żeby miał problemy z siusianiem (leje gdzie popadnie tak jak zawsze), bobki są trochę bardziej podłużne i płaskie, nie takie okrągłe. Otrzymuje ode mnie karmę, sianko + jakieś warzywko 1-2 razy dziennie (umyte, osuszone). Jak leży to nie rozkłada się jak to świnka tylko "naburmusza się" i leży takie skulony, też zauważyłam, że nie biega po pokoju tak często jak kiedyś. Również zauważyłam, że z jednego oczka leci mu przezroczysty płyn (czyżby płakał)?
Czy świnki mogą mieć jesienną depresję (brzmi komicznie ale pytam poważnie)? Ktoś wie co to może być?


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: befana30 » 10 października 2015, 6:08

no hej,

zaczne od wyrazenia, ktore chyba najbardziej mnie "uderzylo", czyli "leci jakis przezroczysty plyn", w jakim sensie..? znaczy ropieje- splywa jak lzy ( w sensie duzo) czy po prostu ma zabrudzone kaciki w oczkach..?
sprawdz mu te oczko, czy nie ma jakis uszkodzen- mozliwe, ze mogl sie dziabnac np siankiem.
Druga opcja przeziebienie- ropiejace oczko, katar, apatia, brak apetytu- czyli tutaj wizyta u weterynarza sie klania ;)
Nastepna sprawa- zywienie, jak na moje oko troche ubogie, widzisz czesto popelnia sie ten blad myslac, ze karma i sianko to podstawowa dieta swinki- oprocz warzyw, musi spozywac rowniez codzienne jakis owoc i zielsko, a karma i sianko sluza do scierania zabkow i regulowania pracy ukl.pokarmowego :) potrzebuja witamin w naturalnej, czyli latwiej przyswajalnej postaci- codziennie musi dostawac cos co zawiera duzo wit c- np natka pietruszki, wlasnie po to by z kolei ukl.odpornosciowy dobrze dzialal- sprawdz mu zabki, szarawe sugeruja brak wit c, wiec pewnie potrzebna ci bedzie ta syntetyczna w kropelkach.

Wez swinka do weterynarza- pewnie przepisze antybiotyki, pamietaj ze w takim wypadku potrzebny rowniez probiotyk na ochrone delikatnego zoladka prosiaczka i te krople z wit, powodzenia ;)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

czikuczikulinka
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 7 kwietnia 2014, 14:39
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Łatek [*], Tosia [*], George (a właściwie Pypcio, Proś i każde inne imię jakie mu nadam)
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: czikuczikulinka » 10 października 2015, 9:37

Nie chciałam juz sie rozpisywać o żywieniu bo wiem, że to nie jest problemem raczej. Dostaje natkę co drugi dzień, pietruszkę, selera, marchew, buraczki, trawę - wszystko z mojej ekologicznej działki. Podaje mu też vit c w kroplach. Karma nie zawiera zbóż, ma 250 mg vitaminy C w sobie. Co do oczek to nie jest to ropa - tylko takie śpiochy jak u ludzi (w zwyczaju zwierz mój miał tarzanie się w sianie może stąd to się wzięło). U weta byliśmy tydzień temu i ząbki miał w porządku pod względem koloru i długości. Zaraz lecę do weta tylko chciałam uzyskać jakieś informacje od użytkowników z doświadczenia i miałam nadzieje, że przez noc coś wymyślę i "pokuruję" go sama.
Dziękuję za odpowiedz.


Awatar użytkownika
GalaxySparkle
Zasłużony
Posty: 839
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:44
Lokalizacja: UK
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: GalaxySparkle » 10 października 2015, 10:42

W oczkach to moga byc mleczne lzy, ktorych swinka uzywa do mycia sie. Jezeli swineczce nic nie dolega, to trudno je zauwazyc, bo je 'zuzywa', jak mydelko. ;) No ale, niestety, reszta opisu wskazuje na to, ze jest chora. Napisz po powrocie od lekarza, co sie okazalo. Trzymajcie sie.


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: befana30 » 10 października 2015, 14:13

czikuczikulinka pisze:Nie chciałam juz sie rozpisywać o żywieniu bo wiem, że to nie jest problemem raczej. Dostaje natkę co drugi dzień, pietruszkę, selera, marchew, buraczki, trawę - wszystko z mojej ekologicznej działki. Podaje mu też vit c w kroplach. Karma nie zawiera zbóż, ma 250 mg vitaminy C w sobie. Co do oczek to nie jest to ropa - tylko takie śpiochy jak u ludzi (w zwyczaju zwierz mój miał tarzanie się w sianie może stąd to się wzięło). U weta byliśmy tydzień temu i ząbki miał w porządku pod względem koloru i długości. Zaraz lecę do weta tylko chciałam uzyskać jakieś informacje od użytkowników z doświadczenia i miałam nadzieje, że przez noc coś wymyślę i "pokuruję" go sama.
Dziękuję za odpowiedz.


super sprawa z ta dzialka- chyba kazdemu sie marzy taki kawaleczek ziemi pod wlasne uprawy :D to swiniak ma faktycznie fajne jedzonko- wiec jesli to nie bedzie z zywnosci to albo z sianka, albo przeziebienie, jakby nie bylo wizyta u weta przynajmniej rozwieje watpliwosci i ustali co swince dokladnie jest, powodzenia ;)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

czikuczikulinka
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 7 kwietnia 2014, 14:39
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Łatek [*], Tosia [*], George (a właściwie Pypcio, Proś i każde inne imię jakie mu nadam)
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: czikuczikulinka » 12 października 2015, 10:35

Byliśmy u weta. 3 dzień na antybiotyku. Pierwszy zastrzyk, teraz 2 dzień na kruszonej tabletce i oczywiście probiotyk oraz witamina c. Na oczko dostał krople. Zakrapiamy 3-4 dzień ale nie widzę tutaj żadnej poprawy. Być może jak się myje to "zakażoną śliną" je przeciera. Jest ciężko bo świniak już mi nie ufa tak bardzo bo kojarzy mnie tylko i wyłącznie ze strzykawką, którą mu wciskam delikatnie do pyszczka. Siły troszkę wróciły, podjada po 3-4 kęsy warzywa i czasami 2-3 granulki karmy. Za dwa dni idziemy na wizytę kontrolną. Martwi mnie trochę to, że nie widzę jakiejś wielkiej zmiany. Zwierz w ogóle prawie nie je a o piciu nie wspomnę. Chyba jedyny płyn jaki przyjmuje to rozpuszczony antybiotyk i probiotyk, a i z przyjmowaniem tego też już jest niełatwo. Mam nadzieje, że do czwartku sytuacja się już znacząco poprawi, bo na domiar tego wszystkiego złapałam od zwierza przeziębienie :(


Awatar użytkownika
GalaxySparkle
Zasłużony
Posty: 839
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:44
Lokalizacja: UK
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: GalaxySparkle » 12 października 2015, 12:25

Rozumiem, że sianko wcina? Wiesz, brzuszek świnki musi wciąż pracować. A jak waga? Nie musisz go dokarmiać? Znam to uczucie, gdy robi się śwince coś, co jej się nie podoba, dla jej dobra i ma się wrażenie, że ona 'mnie już nie lubi'. ;/ Ty też się lecz, żebyście się wzjamemnie nie zarażali. ;)


czikuczikulinka
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 7 kwietnia 2014, 14:39
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Łatek [*], Tosia [*], George (a właściwie Pypcio, Proś i każde inne imię jakie mu nadam)
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: czikuczikulinka » 12 października 2015, 13:32

Właśnie od zwierzęcia się zaraziłam :( sianko no je ale bardzo niechętnie. Najbardziej wcina granulat z bephar nature (ma sporo vit c i jest dość twardy). Kupki robi troszkę mniejsze (wiadomo, że mniej je bo nie ma apetytu) ale są normalnej konsystencji. Siusiać też siusia ale malutko. Próbowałam go dokarmiać prawie wtykając mu coś pod dzioba ale to nic nie daje. Jak chce to czasem weźmie ten granulat i schowa do domku, a potem słyszę jak go podgryza. teraz w ogóle nie żyje w klatce tylko w domku pod moim łóżkiem - nawet tam mu przyniosłam karmę, warzywka. Czasem wpadnie do klatki i "poskubie" sianka ale to rzadko. Widzę, że schudł i to też mnie martwi bo przecież jak nie je i nie ma masy to jak ma mieć organizm siłę na walkę z choróbskiem? :(

*edit*
Proś właśnie wskoczył do klatki i zajada się siankiem. Podbiegł nawet do poidełka i zlizał kropelkę :) :D


Awatar użytkownika
GalaxySparkle
Zasłużony
Posty: 839
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:44
Lokalizacja: UK
Kontaktowanie:

Re: Smutna,nie ruchliwa, nudna świnka...

Postautor: GalaxySparkle » 12 października 2015, 15:01

O, czyżby apetyt wrócił? Jeśli jednak nie, to dokarmiaj go, szczególnie skoro już widocznie schudł. Obojgu Wam życzę zdrowia.


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości

  • Dołącz do nas