Cavia.pl – świnki morskie

Cześć!
Mam półtoraroczną świnkę, którą dostałam z "drugiej ręki". Poprzedni właściciele nie ukrywali, że nie brali jej na ręce i w żaden sposób nie próbowali jej oswajać. Mam ją już dosyć długo, wcześniej miałam już świnki, jednak zawsze od początku.
Nie ukrywam, że mam problem z jej oswojeniem. Świnka właściwie nie daje się dotknąć, ucieka wciąż do domku. Czasem potrafi mnie ugryźć. Czy mógłby mi ktoś zasugerować jak powinnam do niej podejść i w jaki sposób spróbować ją oswoić. Jestem bezradna.

1. Cierpliwość.
2. Częste branie świnki na kolanka i głaskanie.
3. Przekupywanie ją smakołykami, tak, by jadła z ręki.
4. Częste wybiegi w towarzystwie właściciela.

Bardzo dużo zależy od charakteru świnki. Mam dwie świnki i są one swoimi całkowitymi przeciwieństwami. Jedna to pieszczoch, druga „łazi” swoimi ścieżkami i za nic nie usiedzi na kolanach.

No może ona faktycznie nie jest jakaś towarzyska. Lecz z drugiej strony, może sie boi skoro tak na prawdę wcześniej nie miała tak bliskich kontaktów z jakąś ręką, która Bóg wie czego chce. Tak jak już napisano cierpliwosć i smakołyki. Podobno ogórek jest badzo dobry. Świnki nie mogą mu się oprzeć.