Cavia.pl – świnki morskie

Chciałabym wykastrować samca, ponieważ kupiłam 2 samiczki, z której 1 okazał się samcem
Ile może kosztować kastracja?

P.S. Nie wiedziałam w jakim dziale umieścić, to umieściłam tutaj. Jeżeli nieodpowiedni, proszę o przeniesienie

Jak ja się na początku pytałam, to jeden wet zażyczył sobie 50zł, drugi 100zł. 50zł to bardzo mało, na pewno niektórzy weci mogą zażyczyć sobie więcej niż 100zł.

Wow. To od takiego małego zwierzaczka "aż" tyle? Tyle to u mnie za kastracje kota się płaci. ;D
Nie no, ale jak mus, to mus. Mam uzbierane trochę pieniędzy.
Bo Gabryś będzie się musiał gnieździć w tej klatce po chomiku! :wow:
Gdy kupowałam świnki to kupiłam 2 samiczki, z której jeden okazał się samcem. No i oczywiście teraz gdy Pysia jest w ciąży dopiero wiemy, że to samiec
Spytam się mojego weta ile by za takie coś wziął. Zna mnie bo setki razy u niego byłam w ciągu tych 5 miesięcy. Może wywalczę jakąś zniżkę, jako najczęściej wizytująca osoba xD. Chociaż wątpię :zdezorientowany:

Kastracja jak każda operacja u świnki jest niebezpieczna. Musisz wiedzieć, że istnieje duże ryzyko związane z narkozą, którą świnki źle znoszą. Może lepiej byłoby poszukać samczykowi nowego domu? Czy nie lepiej kupić mu większą klatkę, która chyba wyjdzie taniej niż kastracja?
Klatki 80-cm kosztują ok. 60-80 zł.

mnie to tez czeka ale zdecydowalismy sie nie kastrowac Crazego tylko zrobic mu podwiazanie nasieniowodow - w Irlandii kosztuje to 95 euro

Podczepię się pod temat, bo mam pytanie związane z kastracją...
wykastrowałem samca świnki morskiej, i przeczytałem gdzieś że on po kastracji jeszcze 6 tygodni będzie płodny, i że nie można go puścić do samicy (przez to 6 tyg.) czy to prawda?

Po za tym zabieg się udał, wet skasował mnie tylko 30zł

No widzisz ! Więc wcale nie tak drogo !
A gdzie mieszkasz ?

Mogę polecić tego weta, ale to taka mała miejscowość raczej wątpię że ktoś zna.
Jeleśnia woj. Śląskie (okolice żywca)
Weterynarz to Wacław Chrobak.
Jak by ktoś chciał nr. tel. to wystarczy wpisać w google.
A czy samiec nadal może być płodny??

Samiec do 6 tygodni po kastracji jest płodny.

to nie ciekawie, bo nie mam za bardzo go już dłużej gdzie trzymać (był od środy do dzisiaj w pudełku kartonowym 50x20x50, miał jedzenie i poidło, ale leżał na szmatach, które codziennie zmieniałem a wczoraj i dziś były trociny, niestety pudełko zaczął gryźć a spód by nasiąknięty od moczu).
Więc dziś go już wpuściłem.
Samica końcem miesiąca powinna rodzić.
Czy samiec może zjeść młode czy coś?
I jak by ją znów zapłodnił to może się jej coś stać?
Młodym (wszystkim) bez problemu załatwię nowy dom (kilka osób jest chętnych) ale naprawdę dobre domy, bo tylko do odpowiednio dużych klatek.