Podałam dziś na śniadanie moim 3 miesięcznym świnkom 4 kawałeczki jabłka i 6 plasterków ogórka. Gdy wróciłam do domu to zauważyłam, że jest tyle bobków co nigdy, naprawdę BARDZO DUŻO ! Konsystencja kupek normalna i zapach raczej też. Podałam śniadanko oczywiście osuszone tak by nie było zbyt wilgotne i im się nigdzie nie przykleiło, mega suche oczywiście też nie - jak sianko czy coś - wręcz idealne tak jak się podawać powinno. Nie wiem o co chodzi, bo przecież podawałam im wcześniej ogórki i jabłka.
Proszę o podpowiedź o co może chodzić.
Jeżeli wcześniej było coś na ten temat na forum, to sorry że robię bałagan ale nie mogłam nic znaleźć.
Dzięki :*