Strona 1 z 1

Za spokojna......

: 2 grudnia 2006, 12:51
autor: lukasjio
Dziś od rana świnka się nie ruszała(zawsze gdzieś od 7 20 i tylko gdy ją otworze wyskakuje na wybieg).Gdy drugi raz wszedłem do pokoju leżała w kącie pokoju i nie przybiegła na moje zawołani(zawsze na nie raguje).Co mam robić,to objawy choroby,czy normalka :?:

: 2 grudnia 2006, 15:19
autor: RsQ
Czasami normalka. Moje świnki leżą sobie cały dzień w jednym miejscu jak jest zmiana pogody i wtedy mam spokój :)

: 3 grudnia 2006, 12:03
autor: OLA I JULIA
To chyba jednak norma. Moja Mariolka czasami też siedzi i sie nie rusza albo spi, a innym razem biega jak szalona i piszczy.

: 3 grudnia 2006, 12:05
autor: admin
OLA I JULIA pisze:To chyba jednak norma. Moja Mariolka czasami też siedzi i sie nie rusza albo spi, a innym razem biega jak szalona i piszczy.

Tak samo u mnie. Wczoraj prosiaki były dość spokojne, a dzisiaj jest w nich tyle energii, że mogłyby roznieść cały dom.

: 3 grudnia 2006, 14:10
autor: RsQ
KdA pisze:a dzisiaj jest w nich tyle energii, że mogłyby roznieść cały dom.


Zobaczymy później jak tam twoje prosiaczki, możliwe, że wezne swoje świnie jak mnie tato podwiezie do ciebie i będziesz miał 4 świnie przez chwile a Pigi będzie przez pare godzin mamą 3 prosiaczków :P

: 4 grudnia 2006, 10:14
autor: Cyzio
RsQ pisze:Zobaczymy później jak tam twoje prosiaczki, możliwe, że wezne swoje świnie jak mnie tato podwiezie do ciebie i będziesz miał 4 świnie przez chwile a Pigi będzie przez pare godzin mamą 3 prosiaczków :P



hehehe zabawna sprawa :P

: 4 grudnia 2006, 16:01
autor: admin
No nawet było zabawnie :) Wszystkie małe świnie latały za Pigi. Poprzeglądały mi wszystkie zakamarki pokoju, jedna nawet pobawiła się w rajdowca, strasznie zainteresowała się miniaturowym modelem samochodu, aż zrzuciła go z półeczki. Miałem je na regale nisko nad podłogą :P Strasznie mi nabrudziły w pokoju...

: 4 grudnia 2006, 16:32
autor: lukasjio
Dzienki okazuje sie że to weekend tak działa bo tydzień temu też tak było :rolleyes:

: 4 grudnia 2006, 19:37
autor: RsQ
Było spoko świnie się rozumiały a co najważniejsze nie tłukły się. Tylko pustula miał w pokoju trochę mokro, bo moje nie chciały wchodzić do swojej klatki, ale po spotkaniu z świniami pustuli zrobiły się bardzo spokojne :)

: 4 grudnia 2006, 20:13
autor: andrzej
RsQ pisze:Tylko pustula miał w pokoju trochę mokro


Jak miał mokro to musiało też brzydko pachnieć