Dziewczyny!
Zacznijmy od oczywistej kwestii a mianowicie koloru zebow. Jesli zauwazysz brudny,szarobury kolor to masz do czynienia ze szkorbutem.
Oczywiscie postaraj sie zwiekszyc dawke witaminy C do 8 kropelek...
NiCiA! Na podstawie jakich informacji poradzilas "kuracje" w ilosci 8 kropel Vit C?! Sugestia
Michaliny wydaje sie juz bardziej prawdopodobna. Nigdzie nie ma mowy o wadze swinki. Tak wiec ..kolejne istotne pytanie a mianowicie ile wazy swinka. I teraz dopiero bedzie mozna stwierdzic wskazana ilosc Vit C. Niestety nadal bedzie to tylko "prawdopodobna" ilosc poniewaz przy takim ubytku nalezy liczyc sie z innym, dodatkowym powodem polamanych zabkow. Fakt ze ma juz trzy zlamane zeby nadal najprawdopodobniej oznacza szkorbut, ale posluchaj rady
vagina_denaty i zabierz swinke do weterynarza. Nasz Leo kilkakrotnie mial zlamane 2-3 zeby. W istocie byl to szkorbut ale wtorny, poniewaz prawdziwa przyczyna byl gronkowiec bialy umiejscowiony w przewodzie pokarmowym ktory zachwial wchlanianie mikro- i makroorganizmow z pozywienia i lekow.
Zabki odrastaja stosunkowo szysbko ale teraz bedzie prosiaczek wymagal wspomagania. Moze wystarczy jesli namoczysz mu jego karme. Jesli nie to zmiel ja w mlynku, dodaj odrobine wody i...Voila! Jesli nadal bedzie odmawial spozycia "papki" dodaj mu do tego kawalek np startego jablka, albo plasterek banana ..Czyli cokolwiek co nada temu smak. Niektorzy dodaja Gerberka. Osobiscie nie opowiadam sie za nimi poniewaz dla prosiaczka nie przedstawiaja zadnych wartosci odzywczych. Teraz musisz szczegolnie uwaznie obserwowac nie wyglad zabkow (naturalnie mozesz to robic ale nie jest to najwazniejsze) ale wage swinki. Przy chwilowych problemach ze spozywaniem pokarmow moze szybko spasc z wagi. Dlatego najlepiej waz ja czesto. Az do momentu jak dojdzie do siebie czyli odrosna zabki. Niemniej pamietaj aby caly czas podsuwac swineczce pod nosek smakolyki, tylko drobno pokrojone. Wrecz posiekane. I ostatnia WAZNA SPRAWA. Poniewaz nie ma zabkow moze dlawic jedzac siano, wiec zwroc uwage jak sobie z tym radzi. Leo mial z tym powazny problem wiec kroilysmy mu nozyczkami na kawalki.
vagina_denata pisze:Akurat Lucek miał zalecenie od weta, żeby jeść dużo wapnia, ale dzięki za przypomnienie, mam to na uwadze
Kochana! Przy podawaniu zwiekszonych ilosci Calcium nie tylko zwiekszamy ryzyko zachorowan na ZUM i kamice ale pojawiaja sie tez dodatkowe problemy jak calcyfikacja skory. Obydwa sa niezwykle przykrymi dolegliwosciami dla prosiaczkow. Nawet nasz, z natury cierpliwy Leo poplakiwal podczas krwiomoczu. Nie wspomne o tym jak wiercil sie podczas moczenia stopek w specjalnej kapieli leczniczej.
Pozdrawiam Was wszystkich a szczerbatej swinusi zycze aby szybko odrosly jej zabki. Pa