Cavia.pl – świnki morskie

Cześć.
Dzisiaj(2 min temu) mojego Iryska wypuściłem żeby pobiegał sobie... Trochę pochodził i się drapał
Ciekawiło mnie czemu on się tam drapie (nawet zębami sierść wyrywa).
Ja patrze a tam mała plamka czerwona
Bardzo się o niego martwię, a do weta nie wiem kiedy pojedziemy (może w poniedziałek lub w piątek) i bardzo was proszę co mam zrobić przez ten 1/2 dni i co to może być...

Nie wiadomo. My nie możemy ocenić od tak, nie widząc i nie mogąc dotknąć. Trzeba iść do weta, może to jakieś zapalenie skórne, czy coś.

Wiesz może po prostu się zadrapał, ale idź do weterynarza. Lucy_gryzoń dobrze Ci mówi, przynajmniej się dowiesz co jest śwince i będziesz mógł podjąć wtedy jakieś leczenie.

Zapewne to jakieś pasożyty (świerzb, wszoły).
Nie ma się co martwić, choroby skóry nie są groźne dla życia świnek.
Ale radzę jechać do lekarze, im wcześniej zaczniesz leczyć tym mniej infekcja się rozwinie.

Z tego co czytałam na gorgeus guineas nieleczone i bardzo zaawansowane choroby skóry mogą doprowadzić do śmierci.
Ale moim zdaniem najgorsza jest możliwość zarażenia się od świnki i rozniesienia grzybicy/świerzbu/wszołów po rodzinie.

Tak, mogą, ale wtedy to już naprawdę masakryczni wygląda. O jedną plamkę nie ma co się bać.

Ja bym się bardzo bała. Później infekcja się rozwinie i będzie coraz trudniej wyleczyć świnkę, może to doprowadzić do śmierci.

Tak jak radzą inni, idź do weta.

Lucy nie siej paniki... Przecież Tomuś napisał, że pójdzie do weterynarza i to dosyć szybko, przez kilka dni z jednej plamki nie zrobi się zakażenie zdolne zabić świnkę.

Teraz mi się przypomniało, że ktoś (ruby_anger???) zanim poszedł do lekarza wykąpał świnkę w szamponie przeciwgrzybiczym i antybakteryjnym i to nieco złagodziło objawy.

vagina_denata pisze:Lucy nie siej paniki... Przecież Tomuś napisał, że pójdzie do weterynarza i to dosyć szybko, przez kilka dni z jednej plamki nie zrobi się zakażenie zdolne zabić świnkę.

Teraz mi się przypomniało, że ktoś (ruby_anger???) zanim poszedł do lekarza wykąpał świnkę w szamponie przeciwgrzybiczym i antybakteryjnym i to nieco złagodziło objawy.

Faktycznie taki szampon pomaga kupiony oczywiscie w zoologu jesli nie ma dla swinek moze byc dla szczeniat

A moze to kleszcz...?