Czy po kastracji samca świnki konieczne są .... ?

[MiłośniczkaProśków]

Czy po wykastrowaniu świnki trzeba iść potem na jakieś zdjęcie szwów i zastrzyki ?

[Talia]

Zastrzyki raczej nie, szwy z tego co mi się wydaje nie są rozpuszczalne więc po ok 10 dniach do zdjęcia.
No i trzeba pamiętać, że przez kilka miesięcy samiec jest jeszcze płodny.

[Konto usunięte]

Zastrzyki trzeba jakieś przeciwbólowe itp. i trzeba zdjąć szwy .

[Tolek]

z tego co wiem to trzeba zdjac szwy a z tymi zstrzykami to mysle ze nie trzeba bo poco przeciw bolowe skoro i tak tozastrzyk. zdejmij tylko szwy u weta i tyle. musisz tez pamietac tak jak to napisala Talia ze bedzie samczyk plodny przez troche czasu. dbaj o niego a wszystko sie ladnie zagoi

[Pohjola]

Zastrzyki raczej nie, szwy z tego co mi się wydaje nie są rozpuszczalne więc po ok 10 dniach do zdjęcia.
No i trzeba pamiętać, że przez kilka miesięcy samiec jest jeszcze płodny.

Miesięcy ? Chyba tygodni. 'Przejęzyczenie' jak rozumiem.

[Becia]

Zastrzyki raczej nie, szwy z tego co mi się wydaje nie są rozpuszczalne więc po ok 10 dniach do zdjęcia.
No i trzeba pamiętać, że przez kilka miesięcy samiec jest jeszcze płodny.

Miesięcy ? Chyba tygodni. 'Przejęzyczenie' jak rozumiem.

Około 6 tygodni.

[Talia]

Moim zdaniem lepiej poczekać więcej. Nikt nam nie da pewności, że po tych 6 tygodniach samiec na pewno jest już bezpłodny. Ja czekałabym jakieś 3miesiące.

[MiłośniczkaProśków]

Aha,dziękuję wszystkim

Moim zdaniem lepiej poczekać więcej. Nikt nam nie da pewności, że po tych 6 tygodniach samiec na pewno jest już bezpłodny. Ja czekałabym jakieś 3miesiące.

3 miesiące ?! Miała bym czekać aż dwanaście tygodni ? Jak go wykastruję w sierpniu,to będę mogła go dopiero połączyć z samicą w... październiku ? No nie wiem,czy aż 3 miesiące to konieczność...

[Konto usunięte]

Nie no co ty .Znam przypadek ,że w krótkim czasie jest z samicą i co? nie zapłodnił .

[Pohjola]

Nie no co ty .Znam przypadek ,że w krótkim czasie jest z samicą i co? nie zapłodnił .

Ja z kolei znam przypadek, że po 5 tygodniach zapłodnił. Taka trochę loteria, więc sama nie wiem czy bym ryzykowała czy przetrzymała 2 tygodnie dłużej.