Cavia.pl – świnki morskie

I znów coś się dzieje
Około miesiąc temu moja świnka Żabka przeszła sterylizację (wykryto ropomacicze). Przeszła operację dobrze, ale w trakcie podawania antybiotyku pojawiła się drożdżyca w pyszczku i straszna biegunka, bardzo schudła... jednak Żabka wyzdrowiała..
Od tamtej pory zdarzyło się jej 2 razy mieć wodniste kupki ale podawałam węgiel i przechodziło, apetyt miała, zaczęła przybierać na wadze. Niestety od przedwczoraj coś jest nie tak..
W sobotę pojawiły się wodniste kupki ale pomyślałam że coś zjadła nie tak więc jej przejdzie samo (apetyt miała),
w niedzielę apetyt się zmniejszył, tak samo jak wydalanie kupek.
Dziś jest bardzo źle, nic nie zjadła, nie wypiła, siedzi w kącie taka przygarbiona, sierść nastroszona...
Chciałam ją "zasilić" przez strzykawkę ale się wyrywa
Jutro z rana idę do weta ale chciałam Was zapytać czy macie pomysł co to może być?

Sluchaj,Twoja swineczka jest po powaznym zabiegu,wiesz,ze zle to przechodzila,i ze to bylo zwiazane z zabiegiem,nie czekaj na nic tylko bierz ja do weta,szkoda by Ci sie zameczyla

;(
byłam u weta..jest źle.
Żabka ma coś nie tak z żołądkiem, ma silne bóle. Bardzo schudła - waży tylko 530g! ;(
Dostaje zastrzyki i kroplówkę jednak nie wiem czy uda się.. Karmiłam ją przez strzykawkę ale dziś nie chce przełykać, wszystko zostaje jej w buzi a potem wypada..leży bez ruchu..myślicie że...powinnam zakończyć jej cierpienie? ;( ;(

Myślę, że jeśli weterynarz powie, że to najrozsądniejsze rozwiązanie to ja bym go słuchała. Wiadomo, że to bolesne, ale zwierzątko cierpi, a śmierć głodowa i to w bólach to straszna śmierć... Natomiast jeśli weterynarz mówi, że jest spora szansa, że wyzdrowieje to walcz! Musisz porozmawiać o tym z nim, on Ci najlepiej doradzi.

Myślę, że przede wszystkim musisz porozmawiać z weterynarzem o tym jakie są szanse na wyzdrowienie i życie bez cierpienia. Bo jeżeli Żabcia ma się tylko męczyć, to nie ma to sensu...

Hej,
mój prosiaczek ma rok i od tygodnia dzieje się z nim coś dziwnego. Zaczęło się od tego, że przestał jeść i pić, nie jadł nawet swoich ulubionych przysmaków ani warzyw, dwa dni później zauważyłam , że ma biegunkę więc poszłam do weta. Dostał antybiotyk, ale jest wręcz gorzej siedzi w kącie i się nie rusza, nawet nie pogwizduje na dźwięk jedzenia tak jak to zawsze robił. Nie wychodzi też z klatki mimo tego , że ma cały czas otwartą. Zauważyłam też takie jakby maleńkie strupki w okolicach noska. Próbuję dawać mu Gerberki przez strzykawkę, ale się wzbrania. A i sporo stracił na wadze przez to wszystko :/ Dzisiaj idę na kontrolę, ale wydaje mi się, że lekarz po prostu leczy objawy, a nie wie jaka jest przyczyna. Pomóżcie jakąś racjonalną radą.

Radze wracac do weta jak najszybciej,biegunka u swinki jest smiertelna,rzadko kiedy trwa az tydzien,przewaznie wykancza prosiaka juz po kilku dniach,swinka musi pic bo sie odwodni,a na sile ja karmiac mozesz zrobic jej krzywde,bo na pewno boli ja brzuszek,daj jej lakcid i jesli jest wzdeta espumisan dla dzieci,ale wracaj do weta,bo inaczej Twoj kolejny post bedzie wiadomoscia o odejsciu swinki.

Właśnie wróciłam. Świniaczek dostał kroplówkę i jutro też mam się zgłosić. Pani doktor uważa, że to jakieś zatrucie, chociaż to bardzo mało prawdopodobne, gdyż świnka dostawała praktycznie te same rzeczy do jedzenia co zawsze :/ A i przepraszam, zapomniałam napisać, że Lakcid dostaje od trzech dni i niby troszkę jest lepiej ale nadal kupki są zbyt rzadkie. Ruby_anger uważasz, że nie powinnam go na siłę karmić? Boję się, że umrze z głodu

Tak, musisz świnkę karmić siłą. I poić też. Gerberki są takie sobie, bo to jednak przetworzone jedzenie, ale dobrze jest pokruszyć/zmielić karmę i mieszać z letnią bądź ciepłą wodą. Istnieją specjalne karmy ratunkowe dla świnek, które nie chcą jeść, ale są trudno dostępne... Możesz też rozdziabywać miękkie warzywa i owoce i podawać strzykawką.

Polecam Ci ściągnąc np. z chomika książkę Choroby świnek morskich V.C.G Richardson i poczytać o biegunce, zwłaszcza jeżeli wet nie do końca budzi zaufanie.

Agata pisze:Ruby_anger uważasz, że nie powinnam go na siłę karmić? Boję się, że umrze z głodu

Nie w tym sensie swinke MUSISZ dokarmiac,koniecznie,na sile mialam na mysli,ze unieruchamiajac mozesz ja scisnac lub cos takiego,bez dokarmiania i dopajamia swinka odwodni sie i zdechnie,niestety to nie latwe,ale konieczne!