Cavia.pl – świnki morskie

No właśnie kompletnie nie wiem co robić .Stefan wczoraj zrobił siku na czerwono wydaje mi się,że to krew bo nic czerwonego nie jedli .Zrobił tak dwa razy -wczoraj wieczorem .Robi miękkie i jasne kupki .Je ale niezbyt chętnie,pić pije .Zawsze był z niego żarłok ,a teraz zje troszkę karmy i koniec.Mało się rusza i siedzi osowiały -wet będzie dopiero w środę...

Napisz do jakiegoś weta,polecam : http://www.ogonek.waw.pl/zadaj_pytanie.html
Tam masz e-mail na dole. Może ci coś doradzi.
A tak ogólnie to obserwuj prosiaka,dawaj wit.c. No fakt,wet w środę... A może w poniedziałek będzie czynny ? Wszystkich Świętych jest we wtorek.

Nie ma go,bo ma wolne .

Naturia pisze:dawaj wit.c.

Po co? Witamina C to jakieś panaceum?
$efanuś, a nie masz dostępu do innego weterynarza? Objawy są dosyć niepokojące

Stefus krew w moczu i miekkie bobki to powod do zmartwienia,ja bym szukala calodobowych lub takich w wypadkach,moze sobie policzyc ,ale nie czekaj jak nie chcesz stracic swinki,moze sie okazac,ze to nic,a moze byc cos powaznego,nie sluchaj rad od czapy typu witamina c czy krople do uszu,sprawdz online sa weci,ktorzy doradzaja przez telefon,wstepnie moze postawic jakas diagnoze i wtedy pewnie Cie przyjmie

Hmm... problem taki,że pozostali weci twierdzą,że świnka morska nie może mieć pasożytów i każą świnki karmić ziarnem... dziś krew w moczu się uspokoiła pozostaje tylko problem miękkich bobków i dotykania brzuszka jak naciskam nad piszczy i gryzie..

Nie chce się straszyć, ale mój pogląd na świńskie choroby jest taki, że albo w ciągu 12h świnka do weta, albo możemy od razu postawić na niej krzyżyk. I niestety zazwyczaj to się sprawdza.
Trzeba wziąć pod uwagę również to, że krew w moczu to nie choroba - to skutek choroby, więc musiało się coś dziać zanim były jakiekolwiek objawy, a znając już trochę te zwierzątka wiem, że objawy to często koniec choroby.
Samą krew w moczu można podłączyć pod zapalenie dróg moczowych, ale miękkie bobki troszkę się tego nie trzymają - tu raczej zaburzenie pracy jelit.
Zastanów się jeszcze czy nie dostał proś buraczka?

Napisałam do naszego weta może uda mu się być w poniedziałek .Pytałam się czy ktoś z lecznicy zna się na świnkach niestety tak jak się spodziewałam ....-nie .Czerwony mocz tak jak pisałam całkowicie ustąpił jednak zobaczyłam ,że ma strasznie ciepły brzuszek i nadal miękkie ,jasne bobki .Buraczka na 100% nie jedli bo nawet nie lubią więc nie daje .

Odstaw mu warzywa, dawaj tylko karmę i siano.

Nie wiem stał się agresywny w stosunku do Filka nie może do niego podejść zaraz do niego z zębami nigdy taki nie był może go coś boli ....nie daje mi się wziąć na rękę zaraz piszczy i gryzie .Siedzi osowiały czasem wyjdzie napije się zjadł ale bardzo mało wzięłam go specjalnie na łóżko i zrobił siku na tak białawo ,a później różowo tak leciusieńko czerwono .Bobki nadal miękkie i jasne.Już specjalnie zostawiłam im same sianko,wodę i karmę.Dodatkowo zaparzyłam herbatkę z kopru włoskiego .Zobaczymy jak będzie dalej .