
Przemyłam Luckowi rankę czystą wodą - spirytusu ani innych nawet nie mam w domu. Co jeszcze mogę zrobić? Posmarowałabym go Alantanem, ale to za blisko ryja i boję się, że tą maść po prostu zje

I co mogę zrobić, żeby między nimi zapanowała zgoda? Odkąd Piotruś podrósł często na siebie terkoczą, przeganiają nawzajem z klatek, ale do walki jeszcze nigdy nie doszło. Ech...
