Witam,
Tydzień temu kupiłem świnkę morską - samicę. Jak twierdził sklepowy - powinna ona mieć 12 tygodni. Problem polega na tym, że świnka ma problem z chodzeniem na tylnych łapach, potrafi cały dzień przesiedzieć w jednym miejscu w klatce, a jak ją wypuszczam to ani drgnie. Przez ten brak ruchu załatwia się pod siebie, a gdy już naprawdę chce się przemieścić to się czołga. Zanim ją kupiłem była przetrzymywana w sklepie z dwoma królikami, też samicami. Jak już gdzieś wyczytałem to być może one ją tłukły. To co istnotne - świnka piszczy gdy trochę mocniej jej się dotknie przy dolnej części kręgosłupa; byłem u weterynarza, który stwierdził, że jest trochę wybiedzona, chuda. W związku z jej problemami z chodzeniem podał jej zastrzyki przeciwbólowe i antybiotyk oraz polecił zrobić prześwietlenie tylnych kończyn, ponieważ wg. niego są nienaturalnie wykrzywione - na moje oko jakby je złączyć to ułożyłyby się w literę V. Nie wiem na ile jesteście mi w stanie pomóc, ale liczę że ktoś mógł mieć podobny problem i być może nie jest to nic poważnego. Bardzo proszę o pomoc i opinię w tej sprawie.
Pozdrawiam