Cavia.pl – świnki morskie

Bardzo proszę o poradę: Moja świnka morska jak robi kupkę to głośno kwiczy. Niedawno była leczona na biegunkę (dostała kroplówkę, leki przeciwbólowe i biseptol), po tygodniu nastąpiła poprawa ale kwiczenie zostało. Świnka ma ok.10 miesięcy i wcześniej nie miała takich problemów, poza tym siusia normalnie, chętnie je, pije i biega po domu. Pokarm który dostaje to sucha karma, sianko + liście czarnej porzeczki, płatki zbożowe, pestki dyni oraz świeże warzywa i owoce (marchew, pietruszka z nacią, ogórek, cukinia, cykoria, sałata, koperek, jabłko) - oczywiście po małym plasterku . Mija już drugi tydzień po leczeniu więc co może być przyczyną bólu
Dodam, że niedawno zobaczyłam przy pupce jakiś jasny nalot. Jest go niewiele, próbowałam go wytrzeć ale nie chciał zejść...

Zrób jej koniecznie badanie moczu z osadu - może mieć kryształy lub kamienie moczowe.

Napewno pójdziemy do weta, ale dopiero we wtorek...a do tego czasu można coś zrobić ? Może zmienić dietę, podać żurawinę lub coś innego:?:

Mozesz dawac 1/4 uroseptu,ale bez diagnozy trudno leczyc swinke,do wtorku moze byc za pozno

Od wczoraj moja świneczka już mniej kwiczy więc dzisiaj dokładnie obejrzałam jej zadek: jest czysty i suchy ale takie króciutkie włoski przy pupce są...rudawe ! Jestem zdziwiona, bo Balbusia jest cała czarna i wcześniej chyba tego nie miała. Czy to możliwe, żeby futerko w tym miejscu zmieniło kolor

Na czarnym fiterku rudawa moze byc krew,a przy zapaleniu pecherza swinka piszczy jak chce sie zalatwic i krwawi tez,wiec nie lekcewaz tego i idz z nia do weterynarza.

Byliśmy dzisiaj ze świnką u veta i okazało się, że mała ma taaasieeemcaaa ! Ten rudawy kolor futerka to były jego jaja.
Nie wiadomo, skąd się to wzieło, może z siana bo warzywa zawsze dokładnie myję.Teraz przez 5 dni będzie dostawać leki i mam nadzieję że się wykuruje .A poza tym świnka jest wesoła i rozbrykana . Pozdrawiam wszystkich!

Świnka morska tasiemcem może zarazić się poprzez karmę, która została skażona jajami pasożytów. Objawy to brak apetytu, biegunka, a czasami nawet kaszel i duszności. Taki stan, gdy jest nieleczony nierzadko kończy się śmiercią. Cieszę się, że w porę zareagowałaś Brawo !! Zastanawiam się jeszcze tylko, czy nie trzeba dodatkowo jakoś zdezynfekować klatki? Weterynarz nic nie mówił?