Cavia.pl – świnki morskie

Szukałem na naszym forum, jak i na innych tematów związanych z krztuszeniem się świnek, ale w sumie niewiele znalazłem. Więc opiszę w miarę krótko naszą sytuację i może ktoś coś doradzi.

Mamy dwie świnki Czesia (ok.8 miesiący) i Wiesia (ok. 4,5 miesiąca), mały jest u nas od końca stycznia.
Problem z krztuszeniem ma Czesio, i krztusił się od samego początku jak jest u nas, nawet gdy jeszcze nie było młodszego Wiesia. Przynajmniej raz dziennie się krztusi, czasami słabiej, a czasami mocniej że musi odkaszlnąć i potem sobie ryjek przeciera. Nie zauważyliśmy żadnej wydzieliny. Nie jest to związane z poidełkiem, podczas picia nic się złego nie dzieje. Raczej zdaża się to podczas jedzenia, ale pewności też nie mamy, bo świnki są w swoim pokoju i nie zawsze widzimy czy wcześniej coś jadł.

Ostatnio Wiesio miał problem z jedzeniem i będąc u weta wzieliśmy także Czesia.
Powiedział tylko że to z powodu zbyt szybkiego jedzenia, ale nas to jednak nadal martwi.
Wet raczej zaufany, bo zajmuje się naszymi nimfami i teraz także świnkami, ale jakoś tak olał temat, a nam żal jest Czesia jak się krztusi...

Może coś doradzicie z własnych doświadczeń.

To prawda , ale ja bym obstawiala picie. Świnka lapczywie pije i się zachlysnie, to się dzieje dość często , świnki po tym wybierają nos łapka mimo braku wydzieliny, żadna tragedia

Moja często się krztusi przy jedzeniu, odkaszlnie i ok. Tylko moja też tak dziwnie czasem się oblizuje. Np. liże mi palce, a potem otwiera pyszczek i wylizuje się strasznie mlaskając Ale z krztuszeniem nic się niedzieje, chyba, że on bardzo się krztusia, tak, że można powiedzieć -dusi?

Duszeniem bym tego nie nazwal, wiec moze rzeczywiscie to nic strasznego, martwi nas to w sumie dlatego że mały Wiesio od czasu gdy go mamy ani razi się nie zakrztusił.

Z piciem bym tego nie wiązał, bo zwykle jak uda nam się zaobserwować krztuszenie to Czesio jest daleko od poidełka, więc raczej chyba jedzenie.

W takim razie nie ma się czym martwić

Mój Alvin też się krztusi (stąd jego imię - ten głos wiewiórek z filmu "Alvin i wiewiórki") i to dlatego, że za szybko i łapczywie je w przeciwieństwie do Binka, który je dużo wolniej i tym samym nie krztusi się, czasem myślę, że ten Binek prawie nic nie je bo jak Alvin się dopadnie do miski to Binek nawet nie zdąży się zorientować, że mają nowe świeże jedzonko.

Witam
Moja Mysia też tak się krztusiła. U niej zaczęło się to jak miała niecałe 4 miesiące i z wiekiem zaczęło się nasilać do tego stopnia że po każdym jedzeniu się dusiła. Lekarz przycinał zęby, podawał leki przeciw zapalne i sterydy jezdziłyśmy codziennie na zastrzyki, nic jej nie pomagało. Miała robione badania, wszystko było oki w wynikach. Doszło do tego że przestała jeść, musiałam ją dokarmiać. Niestety odeszła.

Być może krztuszenie się oznacza jedynie to, że świnka zachłannie rzuca się na jedzenie i zwyczajnie się dławi. Może to też być skutkiem alergii, a nawet problemów z sercem. Trzeba poobserwować, w jakich okolicznościach świnka kaszle i podjąć odpowiednie kroki.

chrumka pisze:Witam
Moja Mysia też tak się krztusiła. U niej zaczęło się to jak miała niecałe 4 miesiące i z wiekiem zaczęło się nasilać do tego stopnia że po każdym jedzeniu się dusiła. Lekarz przycinał zęby, podawał leki przeciw zapalne i sterydy jezdziłyśmy codziennie na zastrzyki, nic jej nie pomagało. Miała robione badania, wszystko było oki w wynikach. Doszło do tego że przestała jeść, musiałam ją dokarmiać. Niestety odeszła.

Cześć, mój prosiak ma tak samo jak wyżej i przestaje jeść, pogryzie trochę zaczyna dziwnie mlaskać i smarkać, kaszle i się zraża do jedzenia. Wet rozłożył ręce...

A byłeś od weta OD GRYZONI? Sprawdzał zęby?