Cavia.pl – świnki morskie

Witajcie!
Wczoraj wieczorem Engi zrobiła 2 mokre bobki, trochę mnie to zaniepokoiło bo nie dostała nic z czego mogło by ją przeczyścić(rano pomidora, po południu ogórka i jabłko). Na noc dostała tylko suchą karmę. Dzisiaj rano wszystko było dobrze, bobki w normie. Lecz wieczorem zobaczyłem, że ma nienaturalnie duży i twardy brzuch. Po jednej stronie jest taka jakby kulka(?). Engi w ogóle nie ma oznak choroby, jest taka jak zawsze, je tak jak zawsze. Gdy naciskam jej na brzuch to jej nie boli, czyli wzdęcia raczej odpadają. Dzisiaj robiła mało bobków wiec po konsultacji z wetem dostała trochę oliwy z oliwek. Wiecie co to może być ? Może ktoś z Was miał podobny przypadek ?
Pozdrawiam !

A może to cysta na jajniku? trzeba zrobić rentgena

Myślę, że to nie to, ponieważ Engi jest jest jeszcze młoda(niecałe 2 lata). Po za tym przed wczoraj miała rujkę, co cystę raczej wyklucza. Brzuch jest już miękki, ale dalej dość duży. Waga nie spada, wręcz wydaje mi się, że trochę podskoczyła do góry . Na razie ją obserwuje.

A jestes pewny,ze Buba to nie Bub?

Mi wygląda na dziewczynkę. Po za tym oby dwie miały rujki. Niby gruchały do siebie tak jak podczas zalotów, ale do niczego nie dochodziło. Engi sutki ma normalne, a podczas ciąży miała by 'większe'. Myślę, że hodowczyni Buby przy tak dużej ilości miotów jaką miała potrafiła rozróżnić płeć. Na razie wszystko jest w porządku, być może wydaje mi się teraz, że ten brzuch jest większy, a w rzeczywistości jest taki sam jak na początku(?) Sam nie wiem, trochę zgłupiałem.

Czemu myslisz, że jak swinia ma ruję to nie moze mieć cyst? moja Zuzia miała i ruję i cysty, ogromne. Diagnoza jest łatwa: usg. Jak Cie to niepokoi to pokaż prosiaka wetowi.

Drelin a w jakim wieku była twoja świnka? Często jest tak, że gdy zwierzęta mają cysty mają też problemy z rują. Oczywiście nie jest to reguła, twoja akurat nie miała. Moja świnka miała problem z twardym, dużym brzuchem, nie wiem w ogóle czemu padło podejrzenie cyst, nie da się ich wyczuć ręką, brzuch nie robi się od nich twardszy, większy. Na szczęście z Engi już wszystko OK, brzuch wrócił do normy.

Miała dwa lata. Miała duzy, miekki brzuch. Usunieto je operacyjnie:)

Hmm.. no zobaczę jeszcze, może dla własnego spokoju pójdę z nią na to USG.

Jak juz jest ok to nie wiem czy trzeba. Chyba, że własnie dla spokoju.
Zreszta, w objawach jest tez łysienie po bokach. Zuzia nic takiego nie miała.