Cavia.pl – świnki morskie

Dzisiaj przeglądałam sierść Mochi.Za uszkiem zauważyłam brak sierści.Znaczy,żeby to zobaczyć musiałam odchylić jej sierść.A do tego na tym kawałku skóry jest jakieś takie czarne cuś.To nie wygląda jak skóra.wokół tego są takie mniejsze kawałeczki a w środku takie większe.Co to może być?Próbowałam aparatem zrobić zdjęcie i żaden nie chce zrobić tego ostro,wszystko wychodzi tak rozmazane,że nic nie widać.Trzeba iść do weta,nie?Domyślam się,że nikt mi nie powie,co to jest dokładnie,bo nie ma zdjęcia,ale tak z opisu?

Z opisu zmiana skorna,kotra moze byc czymkolwiek,jak mowisz idz do weta,co by to nie bylo,lek dostaniesz tylko od niego,taka luszczaca sie skora to przewaznie grzybica,i masz szanse migiem to wyleczyc jak zadzialasz od razu.

Za uszkami jest łyse i jest to całkiem normalne. A skóra świnki może mieć różny kolor, nie musi być różowiutka, może być nakrapiana, szara, itp.

Spróbuję dziś pójść do weta.Ale nie wiem czy zdążę.W innym przypadku pójdę w piątek.Ale to nie wygląda jak część skóry,tylko coś co jest na niej,albo jest w niej.Żadnym aparatem nie mogę zrobić tgo zdjęcia.To nie jest jedna plamka tylko wiele połączonych ze sobą "kwadracików".

Zaintrygowalas mnie,znaczy z czego te kwadraciki?ze skory? jakas narosl? opisz to bardziej obrazowo

No takie mini kwadraciki i one się łączą.Są tak jakby w skórze tzn.one nie są 3D czy coś w tym stylu.Tata mówi,że to znamię,ale i tak w piątek idę do weta.

Mój Lucky za uszkami ma takie ciemne plamki (też połączone). Taką po prostu skórę innego koloru, ale lepiej idź na wszelki wypadek

Przy okazji będzie miała kontrolę.