Jak wiecie dzisiaj w Warszawie (jeśli nie w całym kraju) było upalnie. Puściłem świnkę na trawę aby ją sobie pojadła, ale była w cieniu. Później zabrałem ją z powrotem do klatki do domu. Zauważyłem, że chyba miała jakiegoś lenia, bo ciągle leżała, i nie robiła nic innego. Mama powiedziała, że być może przez to, że jest jej gorąco. Przez chwilę jadła siano ale nie chciała pić.

Postanowiłem odpalić na chwilę wiatrak, na najmniejszej mocy, oczywiście w pewnej odległości od świnki, ale dosłownie po 3 sekundach go wyłączyłem. Teraz świnka siedzi w rogu klatki i trzęsie się od kilku minut. Czy może być to spowodowane tym, że siostra która się nią na co dzień opiekuje wyjechała na obóz i świnka tęskni
Błagam, proszę o pomoc,
Pozdro