Pogryziony Bezik
: 9 stycznia 2013, 15:18
Cześć wszystkim,
dziś podając Bezikowi leki na kichanie, kiedy się obkręcił na plecy zauważyłam, że ma taki strup średnicy 0.7cm na tylnej nóżce - pewnie coś go w zoologiku pogryzło
LUB: A może sam się pogryzł? Sprawdziłam u weterynarza w Lublinie, że nie ma robaczków na skórze, ale może nie był wystarczająco kompetentny?
Czy powinnam pójść z tym do weterynarza, czy jako, że to już struo a nie rana, to pozwolić się temu wyleczyć samo z siebie? Pytam, bo normalnie od razu bym go wzięła do weta (być może jestem przewrażliwiona, ale lepiej zapytać niż później płakać
), ale kicha, a na dworze zimno i nie chcę go zakatarzyć jeszcze do tego kichania.
PS: No i Bezik bardzo mało pije. Powiedziałabym, że 15ml dziennie... Co może być tego przyczyną?
Czekam na Wasze podpowiedzi...
dziś podając Bezikowi leki na kichanie, kiedy się obkręcił na plecy zauważyłam, że ma taki strup średnicy 0.7cm na tylnej nóżce - pewnie coś go w zoologiku pogryzło

Czy powinnam pójść z tym do weterynarza, czy jako, że to już struo a nie rana, to pozwolić się temu wyleczyć samo z siebie? Pytam, bo normalnie od razu bym go wzięła do weta (być może jestem przewrażliwiona, ale lepiej zapytać niż później płakać

PS: No i Bezik bardzo mało pije. Powiedziałabym, że 15ml dziennie... Co może być tego przyczyną?
Czekam na Wasze podpowiedzi...