Cavia.pl – świnki morskie

Witam,

szukam pomocy. Moja świnka ma 5 lat. Jest pod opieką weterynarza. Od jakiegoś tygodnia mam z nią problem zamiast bobków wylatuje z niej śmierdzący jasnobrązowy śluz. Do tego je tyle żeby przeżyć i pije dziennie 0,25ml wody. Byłam u weterynarza dostała w zastrzykach enrobiflox 5dni i tolfine 4 dni + pro biotyk bio - laps. Świnka się orzywiła, wierzga nogami oraz podrzuca głową moją rękę ale nietety problemy jelitowe nawet o ciut nie są lepsze, bobków nie widać.
Zrobione zostało usg brzuszka, wykryta została cysta ale nic z nią nie możemy zrobić bo świnka jest słaba. Badanie kału - wynik brak pasożytów. I co teraz ? Nie mam pomysłu. Weterynarz jak to w małym mieście bardziej specjalizuje się w psach i kotach. Dla świnki zrobił już co w jego mocy Możę ktoś z Was miał taki przypadek lub słyszał o takich objawach?

cysta ? Skoro nie robi bobków to jak zostało przeprowadzone badanie kału ? Mam rozumieć ze ma pełne jelita i mimo to się nie wypróżnia ? Śluz to niestety nie jest nic dobrego leci już od tygodnia to też niedobrze ... Jeśli świnka się ożywiłam to znaczy że zastrzyki podziałały (złagodziły objawy) Czasem jest tak że zwierze z pozoru zdrowe zewnętrznie ma w brzuchu cuda na prawdę i zabawa nie świadczy niestety o zniknięciu problemu ... Świnka ma 5 lat i jest osłabiona -fakt operacja odpada .. Obserwuj jej stan , jeśli nie będzie poprawy zwierzątko lepiej humanitarnie uśpić niż czekać aż umrze w cierpieniu

Z tymi pełnymi jelitami to nie wiem? Bo brzuszek miałaby gruby a nie jest. Za to śmierdzi jakby sie psuła od środka. Ten śluz taki śmierdzący ( może to biegunka?) wybrałam z sianka i spod jej brzuszka i do kubeczka wsadziłam. Powiedzeli że starczyło do badań? Nie wiem

Kał Eski też był bardzo śmierdzący, może mała faktycznie ma biegunkę? Jeśli tak, musisz ją nawadniać!
Bo kiedy się odwodni, będzie już za późno.

ciężko powiedzieć tak bez obejrzenia ... a czy to przypadkiem nie jest ropa? bo biegunka a ropa to zupełnie inny zapach i wygląd... hmm te badania to ja bym poddała w wątpliwość bo to wet powinien zebrać próbki do sterylnego pojemniczka a takie z sianka itp to są już zanieczyszczone i tak sie badań robić nie powinno ... usg też nie jest u tak małego zwierzaka dokładne ba w ogóle na usg nie wszystko widać tak czy siak ... ja bym polecała jakiegoś weta specjalizującego się w małych zwierzakach no a jak takowego nie ma to czekać i obserwować byleby zwierze nie cierpiało

zrobię zdjęcię później jak to wygląda bo teraz ją umyłam

Możesz spróbować kupić w aptece takie coś: http://www.apteka.gda.pl/kleik-marchwio ... -1867.html, wielu świnkom pomogło.

Skąd jesteś?

Z Żyrardowa. Zrowo wygląda ten kleik spróbuję. Napewno nie zaszkodzi

Proponuję się przejechać do któregoś z weterynarzy warszawskich, tu jest sporo specjalistów od świnek (np. klinika Ogonek - sama z niej nie korzystałam, ale słyszałam bardzo pozytywne opinie). Oczywiście jak masz transport.

Poszukaj tu: http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewforum.php?f=53