Cavia.pl – świnki morskie

Nigdy bym nie pomyślała że będę pisała o takiej sytuacji...
Moja siostra właśnie wróciła od dermatologa po tym jak zaczęła się strasznie "czochrać". I teraz wiemy że ma świerzb. O siebie się nie boje, cała rodzina ma się wykąpać w specjalnym płynie i po sprawie. Boję się o prosiaki. Nie wiem czy w przypadku zwierząt i ludzi odmiana świerzbu jest taka sama i może się przenosić z człowieka na zwierze więc moje pytanie może wydać się dziwne...
Pytam Was odnośnie tego czy świnki mogą zarazić się świerzbem od człowieka, w tym przypadku od mojej siostry?
Ona ich nie dotyka, do mojego pokoju wchodzi kiedy ew chce przejrzeć się w lustrze. Od razu mówię że jak na razie ja jestem świerzbem nietknięta lecz gdybym się jednak zaraziła mogę nadal mogę dotykac moich prosiaków czy raczej istnieje obawa zarażenia ich ?
PS żeby nie było, różny może być tok myślenia ludzi, moja siostra zaraziła się na wycieczce

Napisze Ci, ze gryzon od gryzonia jak najbardziej moze sie zarazic ale czy gryzon od czlowieka? Wydaje mi sie ze tak...ale niech sie lepiej doswiadczeni wypowiedza. Tyle

O rany, to macie wesoło... biedna siostra...

Nie, gatunek nie jest ten sam. Ludzi zaraża świerzbowiec ludzki, zwierzaki łapią świerzbowce zwierzęce (u świnek źródłem problemu jest chyba świerzbowiec od królików, ale głowy za to nie dam, bo już dobrze tych paskud nie pamiętam). Ryzyko zakażenia świnek jest raczej niewielkie, zwłaszcza że siostra świnek nie dotyka. Acz lepiej dmuchać na zimne

Dziękuję bardzo Siostra żeby dotknąć świnek musiałaby dostać gwiazdkę z nieba.... Pomyśleć że wczoraj chciałam żeby je pogłaskała. Ale skoro ryzyko jest niewielkie to nie ma czym się martwić

Ja proponuję profilaktycznie myć ręce przy kontakcie ze świnkami, ale wątpliwe jest, aby świnka zaraziła się od człowieka

Droga spamu .. Czy człowiek może zarazić się grzybicą od świnki ?

Tak, zwłaszcza dzieci są na to narażone. Ale w ramach pocieszenia powiem, że zdrowy człowiek z reguły dobrze radzi sobie z grzybami i nawet jeżeli ma je na skórze nie dochodzi do infekcji Wiec nie jest tak, że raz chorej świnki dotkniemy i spleśniejemy jak cytryna za szafką.