Cavia.pl – świnki morskie

Witam,
piszę tutaj, ponieważ dopiero jutro mam możliwość konsultacji z weterynarzem, a bardzo się martwię. Otóż, dzisiaj zauważyłam u mojej świnki coś bardzo niepokojącego. Młody upadł, przekręcił się na plecy i dostał jakby skurczu całego ciała. Trwało to dosłownie kilka sekund, po których wszystko wróciło do normy. Wyglądało to strasznie, ewidentnie go bolało. Czy macie pomysł co to jest? A może czyjaś świnka miała podobnie?

Jeśli jest już taki temat, to przepraszam, ale sama niczego nie znalazłam.

Mogło dojść to uszkodzenia rdzenia kręgowego. Przez to ten paraliż. A ze chwilowy to pewnie coś przyblokowało rdzeń i przepływ płynu mózgowo rdzeniowego. Lepiej idź do weta i najlepiej zaleć RTG kręgosłupa. Za ten czas, zanim pojedziesz do weta zadbaj aby świnka nie miała możliwości skakania, zeskakiwania itp. To tyle. wiem, ze u ludzi może być podobny chwilowy paraliż ale do końca nie bierz mnie za słowo.

tak Asia ma racje lepiej zrobić RTG i bedziesz wiedziała skąd takie zachowanie.

Obstawiałabym raczej problemy neurologiczne. Podobne objawy (tj kładzenie się na boku, plecach) może dawać zapalenie ucha, ale taki nagły, pojedynczy atak... niezbyt mi pasuje.

Co powiedział weterynarz? Jak świniak?

A ogółem ja to się stało, że świnka spadła? o.o Dla twojej wiadomości świnki maja delikatny kręgosłup więc uważaj na takie wypadki.

Asia, świnka nie spadła tylko UPADŁA ;p Upadła, czyli przestała trzymać równowagę i przekręciła się z normalnej pozycji brzuszkiem do góry, jak ludzie np. przy ataku padaczki.
Przynajmniej ja tak odczytuję to zdanie.