Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się ropa

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się ropa

Postautor: MajaB » 16 lipca 2013, 17:15

Witam, chciałam prosić o radę. Szukałam podobnego tematu na forum ale niestety nie znalazłam albo źle szukałam.
A mianowicie moja świnka, samiec ma już prawie 6 lat. W lutym z powodu powstałego ropnia za gałkowego musiał mieć amputowaną gałkę oczną i zaszyty oczodół. Niestety ale co jakiś czas w miejscu po gałce ciągle zbiera się ropa, która pod wpływem ucisku wypływa na zewnątrz przez naturalnie utworzoną przetokę. Prawidłowo oczodół ten jest lekko zapadnięty, niestety dzisiaj zauważyłam, że wyrównał się a więc zebrała się tam dosyć spora ilość ropy;/ przez delikatny ucisk zaczęła powoli wypływać. Miejsce to stało się bardziej tkliwe niż zwykle ale starałam się zadać śwince jak najmniej bólu. Jesteśmy pod stałą kontrolą weterynaryjną. Niestety Pani Doktor nie potrafi wskazać przyczyny;/ byliśmy u wielu weterynarzy i konsultowaliśmy tą sprawę ale niestety bezskutecznie. Po podaniu antybiotyków jest tylko parę dni lepiej a potem problem powraca. Mały przyjął już gigantyczne dawki antybiotyków zarówno w zastrzykach jak i później doustnie. Jest w bardzo dobrej formie, ale moim zdaniem nie może być tak że w zaszytym oczodole zbiera się ciągle ropa. Dodatkowo dzisiaj przy próbie usunięcia zawartości ropnej z oczodołu mały sobie kichnął właśnie tą wydzieliną, co bardzo mnie zmartwiło. Wiem że oczodół jest połączony z zatoką nosową kanalikiem łzowym który prawdopodobnie został i w ten sposób ropa przedostaje się z oczodołu do noska. Zdarzyło się to po raz pierwszy. Teraz nos jest już czysty, przemyłam go przegotowaną wodą a przetokę w miejscu po oku jodyną żeby się to świństwo przypadkiem nie rozniosło.
Czy ktoś może miał podobną sytuację albo mógłby doradzić co jeszcze możemy zrobić? Niestety istnieje duże prawdopodobieństwo że podobny ropień pojawi się po drugiej stronie, na zdjęciu RTG wyszło niepokojące zacienienie za gałką oczną. Niestety nie znamy przyczyny takiego stanu.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
shoti1910
Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 30 czerwca 2013, 23:17
Świnki morskie: Sorin, Henio, Mailo i Gucio
Kontaktowanie:

Re: Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się

Postautor: shoti1910 » 16 lipca 2013, 17:49

To może być genetyczne, pseudohodowcy nie znają się i rozmnażają jak leci, ale mniejsza o przyczynę.
Ciężka sprawa, może to jest źle zrobione, źle zszyte. Jest możliwość założenia sączka? Ja bym jednak poleciła Ci wybrać się do dr Rzepki w stolicy. Nie wiem skąd jesteś, ale ja jestem spod Łodzi i w cięższych przypadkach właśnie do niej jeżdżę. Warto wydać na podróż i spotkać się z fachowcem.

Idąc cmentarną aleją, szukam Was, moi przyjaciele

Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się

Postautor: MajaB » 16 lipca 2013, 17:57

Sączek wydaje się niepotrzebny ponieważ utworzyła się naturalna przetoka i wydzielina ropna ma którędy uchodzić. Co do jakości wykonanego zabiegu nie mam wątpliwości ponieważ tak jak pisałam wyżej konsultowałam to z kilkoma weterynarzami. Aktualnie mieszkam w Jaworznie i chodzimy do Kliniki Weterynaryjnej "Pańska Góra" gdzie przyjmują ludzie naprawdę bardzo dobrze wykształceni i znający się na rzeczy. Chodzę do Pani doktor, która zna się na zwierzakach egzotycznych a zabieg przeprowadzał Weterynarz z długoletnim stażem. Zabieg był ostatecznością, wszystkie inne próby ratowania oka legły w gruzach. To forum i próba skontaktowania się z kimś kto może miał podobny przypadek jest próbą znalezienia przyczyny sytuacji która zaistniała. Mimo, że świnek ma się dobrze to nie powinno być tak, że w oczodole zbiera się ropa po takim czasie od zabiegu.


Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się

Postautor: vagina_denata » 16 lipca 2013, 19:46

Najwyraźniej doszło do zakażenia bakteryjnego rany pooperacyjnej. Ciężka sprawa, tym bardziej, że jak piszesz antybiotyki nie pomagają. W tej sytuacji niegłupim pomysłem byłoby zebranie wydzieliny i zrobienie posiewu z antybiogramem - myślę, że jak zapłacisz zrobią ci to w każdym ludzkim labie. To może określić na jakie antybiotyki bakteria jest wrażliwa.

A tak z własnego doświadczenia... Nie jestem weterynarzem, ale mam okazję obserwować leczenie pewnej bardzo poważnej, paskudnie babrającej się rany u kota. Nie jest to rana pooperacyjna i jest zupełnie inaczej umiejscowiona, więc nie bardzo ma przełożenie na twój problem, ale może jednak w czymś pomogę. Otóż ten kot jest leczony (m.in) opatrunkami z miodu - takimi gotowymi, jałowymi, do użytku weterynaryjnego. I naprawdę bardzo pomagają, a rana z kompletnego syfu przechodzi w stan gojenia się. Być może, o ile przyczyną ropienia jest zakażenie znajdujące się "blisko powierzchni" takie opatrunki pomogłyby - zapytaj swojego weta co o tym myśli.

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się

Postautor: MajaB » 16 lipca 2013, 20:30

Pytanie czy to jest zakażenie rany operacyjnej czy z jakiegoś nieznanego powodu wciąż próbuje się otorbić ropień, który był przyczyną amputacji gałki ocznej. Ogromnie dziękuję za tą informację, zapytam.Każdy pomysł jest dobry i wart wypróbowania jeśli tylko nie zaszkodzi małemu. Całe miejsce po oczku wygląda bardzo dobrze, tyle co w kąciku miejsca gdzie kiedyś był kącik oka jest dziurka wielkości szpilki. To jest jedyne miejsce kontaktu wnętrza oczodołu ze światem zewnętrznym. Tamtędy też po uciśnięciu oczodołu uchodzi wydzielina ropna. Chyba zdecyduję się na ten posiew z wydzieliny, bo nie ma sensu męczyć świnki kolejnym nietrafionym antybiotykiem. Z tego co wiem nie wszystkie antybiotyki mogą być stosowane u tych zwierząt, oby to co tworzy wydzielinę ropną mogło być zwalczone antybiotykiem bezpiecznym dla tych zwierząt.


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się

Postautor: MajaB » 2 sierpnia 2013, 14:31

Niestety opatrunki z miodu nie pomogły;/ stwierdziliśmy z Panią doktor, że widocznie przetoka łącząca wnętrze oczodołu ze środowiskiem zew jest zbyt malutka. Posiew został zrobiony, wyszły pospolite szczepy bakterii, które powinien zwalczyć każdy antybiotyk, niestety jest inaczej. Pani doktor stwierdziła, że ten ropień za gałkowy to był skutek, przyczyna tkwi gdzieś indziej. Jedyna szansa znalezienia ogniska choroby w rezonansie, ale koszty tego badania są ogromne. Niestety nie stać mnie na to badanie:( Zadziwiające jest to, że organizm świnki doskonale sobie radzi, wyniki krwi w normie poza niezidentyfikowanym stanem zapalnym właśnie.



Awatar użytkownika
SPŚM
Użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 20 listopada 2012, 20:49
Świnki morskie: dużo uratowanych:)
Kontaktowanie:

Re: Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się

Postautor: SPŚM » 2 sierpnia 2013, 16:36

Pospolite szczepy bakterii, tzn. jakie?
Jak miód nie pomógł, to może to? http://www.czytelniamedyczna.pl/2459,fa ... -dzis.html
Na grzybicę maść z tłuszczu jakiegoś i rozdrobnionego czosnku działa świetnie.

Obrazek

Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się

Postautor: MajaB » 2 sierpnia 2013, 18:16

Chips nie ma grzybicy skóry :confused: mechanizm chorobowy ma swój początek we wnętrzu, żadne maści ani tym podobne mikstury nie pomagają, ponieważ nie ma tego jak "do środka wsadzić i wsmarować". Nie wiem dokładnie jakie bakterie Pani Doktor powiedziała, że zwalczają ją pospolite antybiotyki, które mały już dostawał i przynosiły poprawę na czas podawania antybiotyki i kilka dni po a potem schemat zaczynał się od początku. Świnka nie może być cały czas na antybiotyku bo raz, że nie jest to dobre dla jej organizmu a dwa w końcu się uodporni i będziemy mieć problem. Na razie decyzja jest taka, że trzeba usuwać wydzielinę z oczodołu ręcznie. Na szczęście uchowała się przetoka, którą ropa może uchodzić. I obserwować. Na razie organizm świnki doskonale radzi sobie z tym problemem, podobno wynika to z żywienia. Pomijając już wszystko, mały naprawdę jest chorowity nie wiedzieć czemu, ale zawsze jakoś udaje mu się wykaraskać.


Awatar użytkownika
SPŚM
Użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 20 listopada 2012, 20:49
Świnki morskie: dużo uratowanych:)
Kontaktowanie:

Re: Po amputacji oka, w zaszytym oczodole ciągle zbiera się

Postautor: SPŚM » 2 sierpnia 2013, 18:17

Nie o grzybicę chodzi, tylko ogólnie o działanie bakterio i grzybobójcze. I to dość skuteczne.

Obrazek

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości

  • Dołącz do nas