Strupki, drapanie się.. :(
: 25 sierpnia 2013, 2:12
Jedna z moich świnek dosyć często się drapie, druga też, ale u jednej pojawiły się strupki na tyłku, wyczułam je przed chwilą podczas głaskania świnek na kolanach. Sprawdziłam obydwie świnki bardzo dokładnie i u Bazylka nie ma nic na skórze, i ma piękne zdrowe puszyste futerko. A Harry mój drugi prosiak ma na tyłku wyłysienia i strupki
Nie wiem co to może być, sprawdziłam jak wygląda grzybica u świnek, i raczej nie jest to grzybica.
Te strupki wyglądają podobnie (to nie moje zdjęcie, znalazłam je w internecie) tylko są trochę mniejsze, i jest ich z tego co wypatrzyłam, cztery średniej wielkości, i dużo malutkich..
http://img24.imageshack.us/img24/8031/img0238iz.jpg
Dodam jeszcze, że Harry zachowuje się normalnie i biega jest pełny energi i szczęścia tak jak jego kolega
I apetyt też mu dopisuje, smakuje mu wszystko co dawniej
Mam jeszcze jedno pytanie, czy świnki mogą być ze sobą w klatce? Dopiero dzisiaj wyczułam u Harrego te strupki, ale myślę, że pojawiły się one wcześniej tylko ich nie zauważyłam. Jakby to był świerzb lub grzybica to Bazyl by się od Harrego zaraził i miał to samo. Nie chciałabym ich tym bardziej rozdzielać bo niedawno się poznali, i łączenie wyszło świetnie, i lubią się, a taka rozłąka napewno dobra by dla nich nie była..
Oczywiście jutro (w poniedziałek, bo w weekendy Pani weterynarz ma zamknięty gabinet) pójdę z Harrym i Bazylem (z Bazylem też żeby sprawdzić w razie czego czy czegoś nie przeoczyłam, i czy napewno jest zdrowy) do Pani weterynarz, ale to dopiero w poniedziałek dlatego pytam co to może być i czy jest konieczność rozdzielania prośków.
Z góry dziękuję za pomoc

Nie wiem co to może być, sprawdziłam jak wygląda grzybica u świnek, i raczej nie jest to grzybica.
Te strupki wyglądają podobnie (to nie moje zdjęcie, znalazłam je w internecie) tylko są trochę mniejsze, i jest ich z tego co wypatrzyłam, cztery średniej wielkości, i dużo malutkich..
http://img24.imageshack.us/img24/8031/img0238iz.jpg
Dodam jeszcze, że Harry zachowuje się normalnie i biega jest pełny energi i szczęścia tak jak jego kolega

I apetyt też mu dopisuje, smakuje mu wszystko co dawniej

Mam jeszcze jedno pytanie, czy świnki mogą być ze sobą w klatce? Dopiero dzisiaj wyczułam u Harrego te strupki, ale myślę, że pojawiły się one wcześniej tylko ich nie zauważyłam. Jakby to był świerzb lub grzybica to Bazyl by się od Harrego zaraził i miał to samo. Nie chciałabym ich tym bardziej rozdzielać bo niedawno się poznali, i łączenie wyszło świetnie, i lubią się, a taka rozłąka napewno dobra by dla nich nie była..

Oczywiście jutro (w poniedziałek, bo w weekendy Pani weterynarz ma zamknięty gabinet) pójdę z Harrym i Bazylem (z Bazylem też żeby sprawdzić w razie czego czy czegoś nie przeoczyłam, i czy napewno jest zdrowy) do Pani weterynarz, ale to dopiero w poniedziałek dlatego pytam co to może być i czy jest konieczność rozdzielania prośków.
Z góry dziękuję za pomoc
