Alergia, kurza wesz czy świerzb?
: 18 października 2013, 17:23
Witam.
Od poniedziałku mam świnkę morską - rozetkę. Jest to samiczka, ma 5,5 tygodnia. Kupiłam ją, w dość popularnym w moim mieście, sklepie zoologicznym.
Mieszka w akwarium, ma ściółkę z trocin kupionych w bricomarche, poidełko z wodą przegotowaną (codziennie zmieniam), kupiłam podstawową karmę + paczkę witamin w granulkach.
Wczoraj dałam jej marchewkę na kolację a 2 dni temu jabłuszko. Dałam jej też kukurydzę ale jej nie je. No i tu mój problem.
Od 2 dni strasznie się drapie, czasem aż podskakuje (ale to może być popcorning, coś takiego słyszałam), rusza główką we wszystkie strony, gryzie się, kicha.
Kiedy ją głaszczę i jest ze mną to wszysto jest ok. Tylko najczęściej w akwarium tak robi albo na kanapie, kiedy ją wypuszczam.
Oglądałam ją już - nic nie widziałam, oprócz dwóch małych łysych placów, po jednym za każdym uszkiem.
Zastanawiam się co to może być - kurza wesz, świerzb, czy raczej jest uczulona na jakieś jedzenie albo trociny?
Już ją wykąpałam i wyczyściłam klatkę i na razie nic nie robi ale boję się że to coś poważniejszczego. A jak już to weterynarz i tak mi nie powie na co konkretnie jest uczulona i czego mam unikać.
Dlatego pytam się hodowców i miłośników prosiaków
Proszę o jak najszybszą pomoc, już bardzo się do niej przywiązałam, a jestem w tym niestety zielona
Od poniedziałku mam świnkę morską - rozetkę. Jest to samiczka, ma 5,5 tygodnia. Kupiłam ją, w dość popularnym w moim mieście, sklepie zoologicznym.
Mieszka w akwarium, ma ściółkę z trocin kupionych w bricomarche, poidełko z wodą przegotowaną (codziennie zmieniam), kupiłam podstawową karmę + paczkę witamin w granulkach.
Wczoraj dałam jej marchewkę na kolację a 2 dni temu jabłuszko. Dałam jej też kukurydzę ale jej nie je. No i tu mój problem.
Od 2 dni strasznie się drapie, czasem aż podskakuje (ale to może być popcorning, coś takiego słyszałam), rusza główką we wszystkie strony, gryzie się, kicha.
Kiedy ją głaszczę i jest ze mną to wszysto jest ok. Tylko najczęściej w akwarium tak robi albo na kanapie, kiedy ją wypuszczam.
Oglądałam ją już - nic nie widziałam, oprócz dwóch małych łysych placów, po jednym za każdym uszkiem.
Zastanawiam się co to może być - kurza wesz, świerzb, czy raczej jest uczulona na jakieś jedzenie albo trociny?
Już ją wykąpałam i wyczyściłam klatkę i na razie nic nie robi ale boję się że to coś poważniejszczego. A jak już to weterynarz i tak mi nie powie na co konkretnie jest uczulona i czego mam unikać.
Dlatego pytam się hodowców i miłośników prosiaków

Proszę o jak najszybszą pomoc, już bardzo się do niej przywiązałam, a jestem w tym niestety zielona
