A więc moja świnka (rozetka, 1 z 2) ma plac łysiny a na nim białą narośl, pokrycie. Nie wiem jak to nazwać. Jutro postaram się zrobić zdjęcie. Narośl ta wygląda jak uzbierany pył z trocin ale to raczej nie to. Gdy chciałem biednej to zdjąć zaczęło piszczeć (chyba ją bolało). Zauważyłem też że skóra pod naroślą wygląda jak po oderwaniu strupa. Prosiaczki mam dopiero 2 tygodnie i vet mówił że mogą wystąpić zmiany skórne, i żeby przyjechać do niego to da jakąś maść. Mam próbować przemyć jej to wodą, może wodą utlenioną? Nie znam się jescze za bardzo na świnkach więc proszę was o pomoc. Chiałbym jeszcze napisać że świnka trochę kicha ale to chyba może być od pyłu z trocin prawda? I jeszcze jedno: śwince wypadają włosy, prawdopodobnie z tego właśnie miejsca.
Z niecierpliwośćą czekam na wasze złote porady
