Głośny, przeciągły pisk - co oznacza?
: 21 stycznia 2014, 17:51
Czesc, dopiero od tygodnia mam w domu dwie świnki i jeszcze nie za bardzo orientuję się co oznaczają ich odgłosy.
Niestety wydaje mi się, że ten, o który chce zapytać nie jest pozytywny.
Większa świnka, Dolly, jest bardziej nieśmiała i płochliwa i miałam wrażenie, że to ona jest ofiarą dokuczania i podskubywania przez świnkę mniejszą, Basię. Niestety, co jakiś czas, zawsze gdy oba prosiaczki siedzą w domku, Basia bardzo głośno i przeciągle kwiczy. Można to nawet nazwać piskiem, dźwięk jest wysoki. Zazwyczaj towarzyszy temu wybieganie Basi z domku (czasem poprzedzanym chwilowym harmidrem wewnątrz). Za chwilę kończy i wraca do środka. W tym czasie siedzi osowiała
Wydaje mi się też, że zgrzyta zębami. To trwa bardzo krótki czas, może powtórzyć się parę razy. Za jakiś czas dziewczynki wychodzą z domku i jest normalnie. Na ogół Basia jest bardzo ruchliwą, ciekawską świnką; Dolly jest spokojniejsza dlatego nie wydaje mi się, żeby to ona jej dokuczała (spodziewałabym się na odwrót).
Wiecie może o co chodzi? Czy coś ją boli, może jest chora? Taki "atak" zdarza się raczej raz na dzień, później się nie powtarza... Boję się o Basię, nie chce żeby ją bolało
EDIT: zaczęłam obserwować świnki, pomyślałam, że to bitwa o miejsce w domku więc go zdjęłam i.. zauważyłam, że Basia piszczy i kwiczy za jak Dolly ją dotyka lub siedzi bardzo blisko. Ale nie zauważyłam, żeby Dolly jej coś robiła, podgryzała czy coś w tym stylu.
Niestety wydaje mi się, że ten, o który chce zapytać nie jest pozytywny.
Większa świnka, Dolly, jest bardziej nieśmiała i płochliwa i miałam wrażenie, że to ona jest ofiarą dokuczania i podskubywania przez świnkę mniejszą, Basię. Niestety, co jakiś czas, zawsze gdy oba prosiaczki siedzą w domku, Basia bardzo głośno i przeciągle kwiczy. Można to nawet nazwać piskiem, dźwięk jest wysoki. Zazwyczaj towarzyszy temu wybieganie Basi z domku (czasem poprzedzanym chwilowym harmidrem wewnątrz). Za chwilę kończy i wraca do środka. W tym czasie siedzi osowiała

Wiecie może o co chodzi? Czy coś ją boli, może jest chora? Taki "atak" zdarza się raczej raz na dzień, później się nie powtarza... Boję się o Basię, nie chce żeby ją bolało

EDIT: zaczęłam obserwować świnki, pomyślałam, że to bitwa o miejsce w domku więc go zdjęłam i.. zauważyłam, że Basia piszczy i kwiczy za jak Dolly ją dotyka lub siedzi bardzo blisko. Ale nie zauważyłam, żeby Dolly jej coś robiła, podgryzała czy coś w tym stylu.