Cavia.pl – świnki morskie

cześć

moja świnka morska ma ostatnio z dnia na dzień gorszy apetyt i z dnia na dzień jest osłabiona ( nie bawi się, itd )
nawet jej ulubione smakołyki jej nie podchodzą

błagam powiedzcie mi co mam robić

Po pierwsze skontroluj wagę świnki. Przedstaw nam też jej dietę

prawie 800g

lubi jeść

ogorki, sałata lodowa, arbuz, pomidor, troche marchewki, trawa, suchy pokarm, czasami podjadał dywan bo jest z wełny

aha i dodam że teraz jak jest osłabiona to bardziej woli jeść suche rzeczy, np chleb, suchy pokarm, odrzuca ją od ogórka a bardzo lubiał go jeść


nie wiem co mu dolega nie jest z nim tak źle ale widać to że jest osłabiony

po pierwsze żadnego pieczywa! Chleb szczególnie świeży, powoduje niewłaściwą fermentację w przewodzie pokarmowym. A dodatkowo przeszłabym się do weterynarza. Jeśli świnka nie chce jeść to może oznaczać jakieś poważniejsze problemy, a mam nadzieję, że tak nie jest i to chwilowe. Mimo to jednak skorzystałabym z porady weta.

Też radzę Ci iść z nią do weta. Może ma przerośnięte zęby, które ją ranią i nie może jeść? Koniecznie trzeba to sprawdzić, jeżeli tak to weterynarz powinien jej spiłować. Jak nie to to może kryć się za tym inna choroba, więc najlepiej się udać do jakiejś lecznicy, tylko zwróć uwagę na to, żeby był to wet nie od psów i kotów tylko taki, który zajmuje się również zwierzętami egzotycznymi.
+ jeżeli okazałoby się, że ma przerośnięte ząbki to koniecznie włóż do klatki sianko, bo na nim najlepiej je sobie ściera, żadnego suchego chleba, bo to wyrób piekarniczy, a to nie jest dobre dla świniaka

Te niecałe 800 gram to przy jakim wieku świnki? Od jakiego czasu brakuje jej apetytu? Podejrzewam, że już parę dni, skoro jest osłabiona. Najczęściej problemem są ząbki i, tak jak osoby przede mną, zalecam nie czekać i szybko udać się do dobrego weterynarza, specjalisty od gryzoni. Poza tym, popieram, żadnego pieczywa dla świnek.

ehh nie wiem co z nim będzie, dałem mu siano to leży na nim zamiast go jeść trochę zjadł ale nie dużo

świnka ma ok. 3 lat ten brak apetytu już twa jakieś 3-4 dni nadal nic sie nie polepsza dalej ze świnką jest tak samo, ale też nie pogroszyło się

mało się rusza i zaobserwowałem że nie ma ani jednej kupy od wczoraj kiedy posprzątałem mu klatke, nie wiem może je zjadł bo lubiał zawsze no ale dość sporo już jest nasikane a mało zrobił bobków

Bo nie będzie jadł jeśli nie może. Dlatego trzeba do weta. samym patrzeniem na niego czy zjadł coś czy nie świnki nie wyleczysz. Zaraz może zdechnąć z głodu jak tak dalej będzie.

Leć do weta w te pędy. Nieważne, że długi weekend, weterynarze raczej pracują. Świniak po prostu padnie Ci z głodu. Uwierz mi, kiedy na twoich oczach odchodzi znerwicowana i zagłodzona świnka, trauma pozostaje Ci na długo. Radzę tylko iść do prawdziwego fachowca znającego się na świnkach, a nie do rzeźnika, bo takowy doprowadził moją świnkę do stanu, jaki wyżej opisałam.

dobra to mam jeszcze pytanie ile kosztuje wgl jakaś wizyta u weterynarza ?

dodam tylko że wydaje mi się że coś go chyba boli bo wziałem go na ręce pogłaskałem i pożegnałem się z nim wrazie gdybym się już z nim nie zobaczył potem zrobił 2 kroki obok klatki i wszedł do środka, i tak jakby kwikał z bólu, wydaje mi się że nie może też leżeć bo go coś boli i tak jakby cały czas stoi