Cavia.pl – świnki morskie

Cześć. Mam pewien problem, mianowicie moja młodsza świnka Stefan (to dziewczynka ) ma grubszy brzuch z lewej strony (ale gulka jest pod sierścią!). Z prawej jest brzuszek jest normalny... W klatce leży na boku. Świnka też gdy biorę ją na kolana ma odruchy jakby miała dreszcze, mimo że w pokoju jest ciepło. PS. Stefan raczej nie jest w ciąży, bo w klatce nie ma samczyka. Świnka więcej niż pół roku.
Pomocy! Czy powinnam iść do weterynarza?

Trzeba iść do weterynarza, ale takiego co zna się na świnkach
http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... ffca773fe7
To może być jakiś kaszak (jeżeli ma dobrze widoczne granice, przesówa się wraz ze skórą) lub inny nie złośliwy guzek ale nie można wykluczyć nowotworu. Te dreszcze o których piszesz to raczej oznaka strachu, po pewnym czasie świnka się oswoi i problem zniknie.

Bardao dziękuję. Dodam, że moja świnka ma dość długi sutek i piszczy gdy go dotknę. Czy to ma związek z tym Kaszakiem?

Nie, to nie wygląda jak kaszak. U Stefana gula jest pod skórą i świnka wygląda jakby była w ciąży, ale tylko z lewj strony brzuszka...

Idź do weterynarza to zbada co to za guzek. Moja świnka miała kiedyś nowotwór gruczołu mlecznego, utworzył się na brzuszku po 1 stronie w okolicach sutka. Potrzebna była operacja, ale mam nadzieję że Twoja świnka ma niegroźnego guza.

Hej podpinam sie podten post ponieiwaz nie moglam znalezsc watku ktory moglby byc podobny do zachowania mojej swinki, prosze was o opinie wiadomo ostateczna opinia bedzie weterynarz, ale chce sprawdzic czy ktos z was mial taki sam problem jak moj ze swinka...A problem jest taki ze na poczatku moja Kinia miala biegunke, wiec przestalam jej dawac mokre jedzenie i podawalam jej lakcid, miala tez tak jakby katar,ale po podawaiu lakcidu biegunka ustapila. Jednak zauwazylam ze nie jadla paszy, juz wogule nawet tego co zawsze uwielbiala, zauwazylam ze ma przerosnietezabki, te przednie, wiec wzielam ja do weterynarza, on przycial jejzabki i dal jej jeszcze zastrzyk na biegunke..Na drugi dzien znowu musialam z nia jechac bo kazal mi zze to bedzie sesja 3 dniowa, ale ona dalej nic nie jadla, juz doslownie nic, nawet trawy, wiec wet powiedzial ze nie bedzie jej dawal juz zastrzyku ale zasugerowal ze to moze byc problem zebow trzonowych, wiec udalam sie do kliniki i w sobote miala zabieg przyciecia zabkow i od tamtej pory dalej nie ma poprawy, a jest juz poniedzialek, dodam jeszcze ze ma tak jakby slinotok, czy to mozliwe ze moze miec angine? bo chwyta jedzenie ale puszcza?

Świnkę musisz karmić codziennie karma ratunkową przez strzykawkę do pyszczka jeżeli nie może jeść samodzielnie. Brak łaknienia może doprowadzić do niebezpiecznych dla życia świnki wzdęć. Jeżeli dostaje antybiotyk to trzeba również podać jakiś probiotyk, np.lakcid.

Karmi ja na sile, miele jej pasze z woda miszam i jakies warzywko do tegougotowane, ale najgorsze jest to ze jak japodnosze to zaczyna piszczec. Nie dostaje antybiotykow, wet kazal mi sie na razie przygladac jej i ja dokarmiac, juz nie wazy co prawda 90 dkg tylko 95:) a jak dalej nie bedzie sama jesc to wtedy do redukcji znowu te zabki e wiecej jej przytnie...

Nie gotuj warzyw. Zetrzyj na tarce na drobnych oczkach (ja bym dodatkowo jeszcze poszatkowała nożem, chyba że masz inną tarkę, z jeszcze mniejszymi oczkami niż w mojej) lub ugnieć (zależy jakie warzywko). Świnkom nie podaje się gotowanego jedzenia, a gotowanie powoduje utratę wartości odżywczych.

No problem jest taki ze jak marchewke zcieram na takiej specjalnej tarce dla dzieci to ona ma problem z jedzeniem, zauwazylam od paru dni ze leci jej slina biala o nieprzyjemnym zapachu strasznei mlaska wiem nie wiem juz czy to problem przerosniettch zebow czy to ze ma zapalenie zeba a co do gotowanych warzyw to jak je miele w blenderze to z ta woda co sie gotuja te warzywa