Cavia.pl – świnki morskie

Jestem ze swoim świniakiem już u drugiego weta. Pierwsza pani weterynarz stwierdziła u prosiaka świerzb...na oko, czyli obejrzała i tyle. Zaleciła zastrzyki, świnek dostał 2 z 3. Na trzeci nie poszłam, zobaczyłam, że nie dają żadnego efektu. Wręcz przeciwnie, stan skóry zacząl się pogarszać. Łupież, drapanie, łysienie na rozetach stawało się co raz bardziej intensywne. Wybrałam się do innego weta, pan wziął zeskrobinę skóry i włosów, zbadał to pod mikroskopem. Stwierdził, że to grzybica, przepisał Fungiderm. Prosiak został wystrzyżony, leczenie trwa już 3 tydzień, dziś znów był wystrzyżony no i niestety ale nie widzę większej poprawy. Ogólnie świniak choruje od 2,5 miesiąca, z tym że 1 miesiąc leczony nie na to co trzeba. Czy komuś udało się wyleczyć prosiaka tylko samym preparatem do pryskania Fungiderm? Czy jest tu ktoś co miał taki problem ze swoim zwierzakiem?

moje świnki morskie mają 4 lata chociaż w sumie to jedna ma 4 bo druga zmarła dziś i została jedna tylko nie wiem jaka była przyczyna śmierci. Jedna jest biała a druga była czarno ruda. jeśli była chora to ta druga mogła się zarazić, mam nadzieję że zmarła ze starości.

mam jedną świnke morską wsumie miałam dwie kture miały 4 i puł roku bo jedna zmarła dziś jak przyszłam ze
szkoły płakałam strasznie



życze wam żeby wasze żyły długo przynajmiej 60 lat
madzia:)

Moja świnka też ma ten problem od 2 lat w sumie. Zaczęło się grzybicą, jakieś zastrzyki (hamujące swędzenie) i pryskanie Fungidermem - jest to najlepszy preparat na takie rzeczy. W moim przypadku pomagał, ale za troche problemy skórne wracały.
Mojej śwince strasznie się łuszczy skóra i wypada sierść itp. Teraz z moją weterynarką sprawdzamy nowy sposób, tj. podaje śwince 1 raz dziennie 5 kropli: Efa Olie (dość drogie bo ok 40zł za 30ml). Jak na razie po tyg widać poprawę. Sierść stała się mniej matowa, delikatniejsza no i mniej łuszczy się skóra. Ja ide ze swoją gdzieś za 1,5 tyg i zobacze co dalej. Może akurat wyleczy się całkiem.

Możesz również spróbować tych kropli. Może akurat Twojej śwince też chociaż trochę pomogą,

Moje weterynarz brała zeskrobiny i obserwowała pod mikroskopem przez 7 lub 10 dni. Leki dostałam wcześniej i były dobrze dobrane a diagnoza potwierdzona badaniem mikroskopowym. Chyba w 100 % tylko mikroskop potwierdzi, zależy od zaawansowania.

Madzia współczuję ci bardzo, świnki to cudowne zwierzaki Niedługo jadę na wizytę kontrolną, wtedy dowiem się czy jest poprawa u mojego prosiaka i czy dalsze leczenie jest potrzebne. W sumie jakby jest poprawa ale nie do końca efekt który oczekiwałam. Zapytam się o te krople przy okazji. Zastanawiam się co mogło wywołać grzybicę, mój świnek ma długą gęstą sierść i 6 rozet, typ angorka. Takie prosiaki są bardziej podatne na grzybicę. Jeden raz go wykąpałam i nie wysuszonego do klatki włożyłam ....podejrzewam, że to przez to. Oj głupia ja

Mogła zachorować od siana czy trocin. Dają tam niezły syf... ja ostatnio w sianie PEPE znalazłam paczke po papierosach. Uważam, że moja zachorowała od właśnie jakiś bakterii w sianie lub trocinach.
Ale mogło być to też coś innego,z tym że nie wiem co

Daj znać, co ustalisz z weterynarzem