Nadchodzi czas wybiegu. Nasze świnki bardzo to lubią.
Nie wszyscy jednak dysponują ogródkami. Chciałabym wywieźć moją Shaggunię na trawkę za Kraków, tam gdzie jest mniej ołowiu. Tu właśnie pojawia się mój problem - kleszcze.
Jest długowłosa, nie znosi czesania, za głaskaniem też nie przepada, okolica tyłeczka zabroniona...
Co zrobić? Jak ją ochronić przed wszędobylskimi kleszczami?
Znalazłam na Allegro taki preparat:
http://allegro.pl/krople-pchly-kleszcze ... 09307.html
Czy ktoś go używał? Czy faktycznie jest bezpieczny dla świniaczków???