Co jest z moją świnką?
: 4 czerwca 2015, 21:27
Witam wszystkich 
Posiadam dwa słodkie 8 miesięczne świntuchy, są to bracia - Ruben i Tesla
Niestety Tesla nie wydaje się całkiem zdrowy.
Zacznę od początku.
Odkąd go mam zdarzało mu się lekko kichać, dostawał witaminę C i był spokój do jakiegoś czasu.
W grudniu Ruben przeszedł zapalenie ucha, był leczony antybiotykiem i wyszedł z tego, do tej pory jest ok.
W styczniu Tesla zaczął więcej kichac, zawsze leci mu trochę wodnistej wydzieliny tylko z prawego nozdrza. W czasie jedzenia nieco pohukiwał. Poszłam z nim do weterynarza, osłuchał, wymacał, serce ok i płuca czyste - być może to wrażliwość na pył /alergia. Miałam nadal podawać wit C.
Pod koniec lutego Tesla zaczął przekrzywiać głowę i był nieco osowiały - miał zapalenie ucha, był leczony kroplami do ucha i antybiotykiem. Ucho zostało wyleczone, ale świnka dalej miała wyciek z noska, tylko z tego jednego nozdrza, czasem też ma załzawione oczko. Byłam z nim jeszcze 4 razy na kontrolach u weterynarza, dostał Metacam (przeciwzapalny) i srednio mu pomógl. Potem byłam u innego wet, zasugerowałam czy na pewno to nie płuca lub serce i nadal słyszę, że to reakcja na pył.
Tesla od początku ma dobry apetyt, waży 1200g, załatwia się normalnie.
I nadal ma ten wyciek i od czasu do czasu nosek pokryty chrupkami (czyszczę go), jak oczko jest zaropiałe to przemywam roztworem soli fizjologicznej (pomaga) oraz nadal często pohukuje jak je.
Dziś zwróciłam uwagę, że jego szyja wydaje się obwisła/tłusta i nie jestem pewna, ale chyba wyczułam mały ruchomy guzek (wielkości groszku). Poza tym jest ok. Świnki od początku są na drybedzie (pod nim kładę podkłady higieniczne), piorę go co 4-6 dni i wytrzepuję. Do prania używam szarego mydła, nie używam płynu do płukania.
Może ktoś z was miał podobny przypadek? Ciągle się martwię o Teslę, przesadzam?
Tesla:
https://www.facebook.com/39643422720092 ... 216629155/
Pozdrawiam

Posiadam dwa słodkie 8 miesięczne świntuchy, są to bracia - Ruben i Tesla

Niestety Tesla nie wydaje się całkiem zdrowy.
Zacznę od początku.
Odkąd go mam zdarzało mu się lekko kichać, dostawał witaminę C i był spokój do jakiegoś czasu.
W grudniu Ruben przeszedł zapalenie ucha, był leczony antybiotykiem i wyszedł z tego, do tej pory jest ok.
W styczniu Tesla zaczął więcej kichac, zawsze leci mu trochę wodnistej wydzieliny tylko z prawego nozdrza. W czasie jedzenia nieco pohukiwał. Poszłam z nim do weterynarza, osłuchał, wymacał, serce ok i płuca czyste - być może to wrażliwość na pył /alergia. Miałam nadal podawać wit C.
Pod koniec lutego Tesla zaczął przekrzywiać głowę i był nieco osowiały - miał zapalenie ucha, był leczony kroplami do ucha i antybiotykiem. Ucho zostało wyleczone, ale świnka dalej miała wyciek z noska, tylko z tego jednego nozdrza, czasem też ma załzawione oczko. Byłam z nim jeszcze 4 razy na kontrolach u weterynarza, dostał Metacam (przeciwzapalny) i srednio mu pomógl. Potem byłam u innego wet, zasugerowałam czy na pewno to nie płuca lub serce i nadal słyszę, że to reakcja na pył.
Tesla od początku ma dobry apetyt, waży 1200g, załatwia się normalnie.
I nadal ma ten wyciek i od czasu do czasu nosek pokryty chrupkami (czyszczę go), jak oczko jest zaropiałe to przemywam roztworem soli fizjologicznej (pomaga) oraz nadal często pohukuje jak je.
Dziś zwróciłam uwagę, że jego szyja wydaje się obwisła/tłusta i nie jestem pewna, ale chyba wyczułam mały ruchomy guzek (wielkości groszku). Poza tym jest ok. Świnki od początku są na drybedzie (pod nim kładę podkłady higieniczne), piorę go co 4-6 dni i wytrzepuję. Do prania używam szarego mydła, nie używam płynu do płukania.
Może ktoś z was miał podobny przypadek? Ciągle się martwię o Teslę, przesadzam?
Tesla:
https://www.facebook.com/39643422720092 ... 216629155/
Pozdrawiam