Hej
Mruczuś ma 1,5 roku i jakieś 2 tygodnie temu został odkupiony od osoby prywatnej. Dzisiaj mu leci z odbytu śluz który pożarł. Wczoraj sprzątałem mu klatkę i teraz zamiast granulatu dałem pół na pół ze ściółką. Jakoś tak malo je no i mało się załatwia. Ale jak go wypuściłem z klatki to bardzo żywy. Weterynarz?
Pozdro