Strona 1 z 1

Zapalenie oskrzeli i chyba zbliżający się koniec... :(

: 13 czerwca 2015, 19:13
autor: chupakabra
Proszę o szybkie odpowiedzi osób, które leczyły świnkę antybiotykami na cokolwiek. Otóż mojej śwince wet postawił diagnozę zapalenie oskrzeli dostała 3 zastrzyki w piątek w sobote i dziś po jednym i tak ma po jednym zastrzyku dostawać jeszcze do czwartku. Jestem załamana, świnka po tych zastrzykach, leży, śpi, nie chce jeść. Boję się, że mi zdechnie, a jak ją wiozłam do weta, to mimo, że była chora to była pełna życia i z ogromnym apetytem... :( Czy to normalna reakcja na antybiotyki? Bo mi się wydaje, że nie...Mam ją tylko rok i nawet jeszcze roztoczy nie pokonaliśmy do końca...

Re: Zapalenie oskrzeli i chyba zbliżający się koniec... :(

: 13 czerwca 2015, 23:39
autor: Renika
Czy to jest weterynarz który zna się na świnkach? Czy podajesz śwince probiotyk 2-3 godz. po antybiotyku? Może być konieczne dokarmianie świnki karmą ratunkową np. herbi care plus i podawanie wit. C.

Re: Zapalenie oskrzeli i chyba zbliżający się koniec... :(

: 14 czerwca 2015, 10:44
autor: chupakabra
Prosiak ma się dzisiaj odrobinę lepiej, rano pił wodę, skubnął sina i karmy, ale nie wiele. Nie chce jeść zieleniny, martwi mnie ten brak apetytu. Weterynarz do którego chodzimy jest najprawdopodobniej najlepszy jeśli chodzi o małe zwierzęta. Wcześniej byłam u innych dwóch, którzy zupełnie nie poznali się co mu dolega, a miał wtedy roztocza. Dojeżdżam do większego miasta z mojego małego, gdzie jest 3 weterynarzy, od krów, koni, psów itd. Oczywiście świnka dostaje probiotyk, tylko nie wiem czy właściwie jej podaję. Wsypuję pół kapsułki do poika z wodą, a on mało pije. Posypałam też probiotykiem pomidora, arbuza, ale nie chce tknąć. Czy będzie dobrym pomysłem podanie mu probiotyka z wodą przez strzykawkę do pyszczka? Kupki robi maleńkie i takie delikatnie zbyt miękkie. W moim mieście jest jeden sklep zoologiczny, gdzie nawet nie ma karm versele laga, a same vitapole i inne śmieci, więc tym bardziej karmy ratunkowej nie będzie, ale sprawdzę w poniedziałek, dziś nieczynne. Co do wit. C to weterynarz powiedział by na razie nie podawać. Ogólnie wit. C długo mu podawałam bo tak wet zalecił, ale to niewiele dawało. Jeszcze mam pytanie, czy to możliwe by po 2 zastrzykach w tyłek, zdrętwiały mu nogi i go bolały? Tak to wygląda i nawet zauważyłam, że nie może się podrapać nóżką.

Re: Zapalenie oskrzeli i chyba zbliżający się koniec... :(

: 14 czerwca 2015, 19:08
autor: Renika
Nie wiem jak z tymi zastrzykami ale całkiem możliwe, że go po prostu boli. Podaj probiotyk strzykawką abyś miała pewność że świnka go zjadła. Ja zawsze podaję na ogórku ale skoro nie chce jeść świeżego pokarmu to jest problem. Ja karmę ratunkową kupuję u weterynarza - może będzie miał? Może ktoś z Twojej miejscowości ma do oddania, zobacz pod ten link:
http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... ?f=21&t=98

Re: Zapalenie oskrzeli i chyba zbliżający się koniec... :(

: 14 czerwca 2015, 19:42
autor: chupakabra
Probiotyk podałam strzykawką. Przed chwilą świnka wypiła dużo wody i skubnęła siana. Dzisiaj odrobinę lepiej wygląda. Podałam jej także sok z arbuza przez strzykawkę i zmieloną karmę versele laga crispy pellet, ale nie chciał jej i wypluwał ją. Dziękuję za link, ale nie ma tam nikogo z mojej miejscowości. Jutro oblecę zoologa i weterynarzy w poszukiwaniu takiej karmy.

Re: Zapalenie oskrzeli i chyba zbliżający się koniec... :(

: 16 czerwca 2015, 8:57
autor: Ruben_Tesla
Zawsze od razu po antybiotyku podawałam świnkom lakcid (cała ampułka) rozpuszczony w malenkiej ilosci wody (łyżeczce) wprost strzykawką do pyska lub .. 1-2 strzykawki jogurtu naturalnego, naprawdę pomaga. Jogurt jeszcze NIGDY nie zaszkodził moim świnkom, niektóre bardzo go go lubiły pić. Zdaję sobie sprawę, że nabiał nie jest wskazany świnkom, ale mówię z własnego doświadczenia, podobną opinię słyszałam od 2 weterynarzy.

Proponuję spróbować z Vitakraft pellets, bo świnki chętnie ją jedzą ,nawet bez rozmaczania.
Moję świnki bardzo lubią namoczony (ale nie zmieszany na papkę, wciągają miekkie "pałeczki") Cavia complete Versele Laga ,warto spróbować.

Jeśli Twoja świnka lubi, to spróbuj zetrzeć drobno pół małego buraczka, dodać troszkę wody (3-4 łyzki), wymieszać, odcisnąć i samym płynem z tego napoić świnkę przez strzykawkę, to bardzo zdrowy sok.

Na pobudzenie apetytu jest dobra cykoria, rumianek i melisa, warto poić zwierzaka ostudzona herbatką z tych dwóch ostatnich ziółek, zdrowe jest też siemię lniane (działa osłonowo na przewód pokarmowy).

Póki świnka mało je nie podawałabym absolutnie żadnej sałaty, ogórka, pomidorów, papryki ponieważ często mają zbyt dużo chemii, więc wyjałowiony i osłabiony przewód pokarmowy świnki byłby jeszcze bardziej obciążony. Bezpieczna jest marchewka, jabłko, buraczek, sianko, umyta nać pietruszki i koperek.

Re: Zapalenie oskrzeli i chyba zbliżający się koniec... :(

: 27 czerwca 2015, 15:55
autor: chupakabra
Już jesteśmy po leczeniu i z ulgą mogę powiedzieć, że wszystko jest już w porządku. Mój weterynarz też doradzał mi podać jogurt, jednak ja pozostałam przy probiotyku. Zaczęłam mu podawać całą kapsułkę, bo jego kupy zaczęły być zbyt miękkie. Leczenie zostało zakończone tydzień temu z powodzeniem. Było naprawdę nieciekawie, prosiak źle się czuł od zastrzyków, zaburzyły mu apetyt, ale dzięki nim już nie choruje. Tydzień temu w sobotę byliśmy na wizycie kontrolnej, płuca czyste, koniec zastrzyków. Jak się ucieszyłam i prosiak na pewno też. Zakupiłam herbi care plus, choć świnka zaczęła samodzielnie jeść, podłam jej tą karmę kilka razy na wzmocnienie apetytu. Podziałało, dzisiaj świniak jest jak nowo narodzony :) wcina sobie trawkę i podskakuje z radości. Zauważyłam tylko pewną różnicę, otóż prosiak teraz jada więcej karmy i siana niż warzyw i owoców, coś mu się w smakach poprzestawiało, albo z tym całkowitym odzyskaniem apetytu to dłuższa droga.

Re: Zapalenie oskrzeli i chyba zbliżający się koniec... :(

: 27 czerwca 2015, 15:58
autor: chupakabra
Ruben_Tesla pisze:Zawsze od razu po antybiotyku podawałam świnkom lakcid (cała ampułka) rozpuszczony w malenkiej ilosci wody (łyżeczce) wprost strzykawką do pyska lub .. 1-2 strzykawki jogurtu naturalnego, naprawdę pomaga. Jogurt jeszcze NIGDY nie zaszkodził moim świnkom, niektóre bardzo go go lubiły pić. Zdaję sobie sprawę, że nabiał nie jest wskazany świnkom, ale mówię z własnego doświadczenia, podobną opinię słyszałam od 2 weterynarzy.

Proponuję spróbować z Vitakraft pellets, bo świnki chętnie ją jedzą ,nawet bez rozmaczania.
Moję świnki bardzo lubią namoczony (ale nie zmieszany na papkę, wciągają miekkie "pałeczki") Cavia complete Versele Laga ,warto spróbować.

Jeśli Twoja świnka lubi, to spróbuj zetrzeć drobno pół małego buraczka, dodać troszkę wody (3-4 łyzki), wymieszać, odcisnąć i samym płynem z tego napoić świnkę przez strzykawkę, to bardzo zdrowy sok.

Na pobudzenie apetytu jest dobra cykoria, rumianek i melisa, warto poić zwierzaka ostudzona herbatką z tych dwóch ostatnich ziółek, zdrowe jest też siemię lniane (działa osłonowo na przewód pokarmowy).

Póki świnka mało je nie podawałabym absolutnie żadnej sałaty, ogórka, pomidorów, papryki ponieważ często mają zbyt dużo chemii, więc wyjałowiony i osłabiony przewód pokarmowy świnki byłby jeszcze bardziej obciążony. Bezpieczna jest marchewka, jabłko, buraczek, sianko, umyta nać pietruszki i koperek.


Dziękuję za rady, przydały mi się. Teraz z prosiakiem wszystko w porządku :)