Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
chupakabra
Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 24 czerwca 2014, 17:39
Świnki morskie: Kłaczek-Tucik [*]
Kontaktowanie:

Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: chupakabra » 1 października 2015, 20:46

Witam, dzisiaj zajrzałam do pyszczka mojego prosiaka i ku mojemu ogromnemu zdziwieniu zauważyłam brak górnych siekaczy. Zostały złamane, nie mam pojęcia jak i są bardzo krótkie, obawiam się, że prosiak przestanie jeść. Są tak krótkie, że kilka razy zajrzałam mu do pyszczka, by upewnić się, że to nie zwidy. :distrustful: Od razu podkreślam, że prosiak nie upadł mi na podłogę ani nic w tym stylu, nie był wczoraj wypuszczany, jedynie brany na ręce, ale jeszcze wczoraj miał te zęby. Podejrzewam, że mógł się tak urządzić, bo wieczorem intensywnie gryzł pręty. Oprócz gryzienia czasem też ciągnie za pręty i być może sobie wyłamał te zęby. Może mnie ktoś uspokoić, że te ząbki szybko odrosną? :sad:


Awatar użytkownika

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: befana30 » 1 października 2015, 21:20

odrosna, odrosna -spokojnie ;)
pamietasz ta "obita gackowa zuchwe" chyba z 2 miesiace temu..? no wiec sie okazalo, ze paskud tez wtedy zeby wybil, wlasnie gorne, a ze nie pozwalal sie lepiej sprawdzic to cos mi tam "blysnelo" szybko i myslalam ze zeby ma, myslac wiec ze to obita szczeka, dopiero po tygodniu sie zorientowalam, ze to byly zeby, a raczej ich brak :D a to dlatego, ze dopiero wtedy lezal spokojnie na grzbiecie i pozwolil na majsterkowanie przy buzce- najwidoczniej go bolalo, w kazdym badz razie ja zauwazylam krociutkie siekacze wlasnie po ok.tygodniu moze z 1-2 dni wiecej; zaraz po 'wypadku" faktycznie przestal jesc, wiec bylo pojenie strzykawka i zielenina pocieta w te 0,5centymetrowe paseczki, nawet "rulonikowalam" (diametr tez 0,5cm) na szczescie apetytu nie stracil i grzecznie wyczekiwal az mu jedzonko podsune pod sama buzke, bo nie potrafil nawet sam uchwycic z miseczki, taka sama taktyka z sianem, karmy nawet nie chcial, ale za to owoce "spapusial" jak nigdy (tez w paseczkach).

Gacek tez nie dosc, ze te prety wiecznie wygryza to do tego pociaga, az sie cala klatka trzesie- jak tak dalej pojdzie zas zostanie bez zebow :lol:

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
chupakabra
Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 24 czerwca 2014, 17:39
Świnki morskie: Kłaczek-Tucik [*]
Kontaktowanie:

Re: Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: chupakabra » 1 października 2015, 22:02

Nie wiedziałam nic o biednym gacku :) Widzę, że mój prosiak apetyt ma i chciałby zjeść więcej a nie może. :confused: Właśnie mu nakroiłam natki z pietruszki i sobie skubie powoli. :tooth: :tooth:


Awatar użytkownika
chupakabra
Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 24 czerwca 2014, 17:39
Świnki morskie: Kłaczek-Tucik [*]
Kontaktowanie:

Re: Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: chupakabra » 1 października 2015, 22:05

befana30 pisze:
Gacek tez nie dosc, ze te prety wiecznie wygryza to do tego pociaga, az sie cala klatka trzesie- jak tak dalej pojdzie zas zostanie bez zebow :lol:

Mam nadzieję, że mój prosiak weźmie sobie do serca i swojego małego rozumku tą nauczkę i nigdy więcej nie będzie gryzł prętów. Inaczej będzie szczerbaty przez całe życie. :tooth: :tooth:


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: befana30 » 1 października 2015, 22:12

chupakabra pisze:Nie wiedziałam nic o biednym gacku :) Widzę, że mój prosiak apetyt ma i chciałby zjeść więcej a nie może. :confused: Właśnie mu nakroiłam natki z pietruszki i sobie skubie powoli. :tooth: :tooth:


a byl taki post, ze czyjas swinka byla po zatruciu i podsuwalysmy pomysly na "przekupienie jej" by zaczela wiecej jesc i wtedy wspomnialam o obitej zuchwie po zeskoczeniu z lawy u mojego Gacka, co nb okazalo sie wybitymi siekaczami :lol:
ale musze dodac, ze od tamtej pory stal sie jakis taki "delikatny" strasznie- jak cos gryzie to leciutko, jedzenie tez bierze jak jakas dama, zadnego " hard rocku" z nowymi zebami nie ma, oprocz tego szarpania pretow- no, jak babcie lubie bedzie zaniedlugo zas przez "slomke" jadl :tooth:

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
chupakabra
Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 24 czerwca 2014, 17:39
Świnki morskie: Kłaczek-Tucik [*]
Kontaktowanie:

Re: Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: chupakabra » 1 października 2015, 22:25

befana30 pisze:
chupakabra pisze:Nie wiedziałam nic o biednym gacku :) Widzę, że mój prosiak apetyt ma i chciałby zjeść więcej a nie może. :confused: Właśnie mu nakroiłam natki z pietruszki i sobie skubie powoli. :tooth: :tooth:


a byl taki post, ze czyjas swinka byla po zatruciu i podsuwalysmy pomysly na "przekupienie jej" by zaczela wiecej jesc i wtedy wspomnialam o obitej zuchwie po zeskoczeniu z lawy u mojego Gacka, co nb okazalo sie wybitymi siekaczami :lol:
ale musze dodac, ze od tamtej pory stal sie jakis taki "delikatny" strasznie- jak cos gryzie to leciutko, jedzenie tez bierze jak jakas dama, zadnego " hard rocku" z nowymi zebami nie ma, oprocz tego szarpania pretow- no, jak babcie lubie bedzie zaniedlugo zas przez "slomke" jadl :tooth:



Mój prosiak nie raz już próbował z kanapy zeskoczyć, ale gdy widzę, że się przymierza to mu zagradzam drogę. Jeden raz mu się udało zeskoczyć, a raczej wyskoczyć w powietrze z prędkością światła. Był wtedy malutki, wystraszony, bo były to wtedy jego pierwsze dni w nowym domu. Nic się nie stało mojemu dzikusowi. Muszę przyznać, że jest jeden plus "szczerbatej świnki" - nie gryzie już tak mocno jak z długimi zębami. :tooth: A mój prosiak należy do tych gryzących i nie lubiących czegokolwiek i komukolwiek pokazywać.


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: befana30 » 1 października 2015, 22:33

ten, z ktorego sie nasmiewalam, ze jest "ksieciunio"..? :naughty:

Gacek ma kategoryczny zakaz na cos wyzszego, anizeli podloga- traf chcial, ze wtedy go wzielam sama na rece, a wystrzelil nagle jak mydlo z mydelniczki i dzieki ci panie, ze na ta lawe co ma tylko 30cm wysokosci, bo patrz jak sie zalatwil..! nadal jestem w szoku, bo w zyciu takich zrywow czy wyrywania sie nie bylo, a ostatnio cwaniaczek chcial sie na chama dostac pod mebloscianke w kuchni (mialam taka 10centymetrowa szpare) wiec musialam je czyms na szybko zastawic- poszla w ruch ksiazka corki, bo fajny "kolos" szeroka na 30cm , a dluga na 40cm i paskudowi udalo sie to przeskoczyc..! patrz jaki mi sie akrobata trafil..! xD

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
chupakabra
Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 24 czerwca 2014, 17:39
Świnki morskie: Kłaczek-Tucik [*]
Kontaktowanie:

Re: Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: chupakabra » 3 października 2015, 19:53

befana30 pisze:ten, z ktorego sie nasmiewalam, ze jest "ksieciunio"..? :naughty:

Gacek ma kategoryczny zakaz na cos wyzszego, anizeli podloga- traf chcial, ze wtedy go wzielam sama na rece, a wystrzelil nagle jak mydlo z mydelniczki i dzieki ci panie, ze na ta lawe co ma tylko 30cm wysokosci, bo patrz jak sie zalatwil..! nadal jestem w szoku, bo w zyciu takich zrywow czy wyrywania sie nie bylo, a ostatnio cwaniaczek chcial sie na chama dostac pod mebloscianke w kuchni (mialam taka 10centymetrowa szpare) wiec musialam je czyms na szybko zastawic- poszla w ruch ksiazka corki, bo fajny "kolos" szeroka na 30cm , a dluga na 40cm i paskudowi udalo sie to przeskoczyc..! patrz jaki mi sie akrobata trafil..! xD



Nasze prosiaki to chyba z tej samej gliny ulepione. :tooth: Przeszkoda dla mojej świnki to żadna przeszkoda. Nawet nie wiedziałam, że świnki potrafią tak wysoko skakać, jak nie zobaczyłam jak mój prosiak próbuje przeskoczyć przeszkodę zrobioną z poduszek i mu się udało. Teraz mam mały problem przy karmieniu. Wcześniej klatka z prosiakiem stała na ziemi, a od jakiegoś czasu na niewysokim stoliku. Za każdym razem, gdy podaję mu jedzonko muszę uważać bo się za mocno wychyla i boję się że mi wypadnie. A mógłby i wyskoczyć bo taki z niego kombinator. :D Co do ząbków odrastają powoli, apetyt jest i jest dobrze. ;)


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: befana30 » 3 października 2015, 20:53

Moze skoki wyczynowe na tym poziomie dotycza tylko chlopakow, bo Pusia tak nie robi, czy nie chce albo nie potrafi..? :confused:
Numer z klatka tez mi sie jeden przypomnial- znalazlam kiedys Gacka na klatce..! oczywiscie klatka na podlodze-natychmiast go wzielam, zeby mu sie lapki nie zaplataly w prety, a ten cwaniak ponownie sie wyciaga jak dlugi, nagle "siuup!" i znow jest u gory, a ze oduczyc nie bylo jak to musialam postawic u gory jakies koszyki :tooth:
Poza tym tez sie wychyla jak twoj, chociaz o tyle wyrozumialy, by nagle podczas jedzenia nie wyskoczyc :D wogole wtedy "sama kulturka" najpierw sie wychyli, bo nie umie sie doczekac, a potem sie cofnie o krok i czeka na miche :D
A kiedy te zeby wybil to opieral sie lapkami o wejscie, bez wychylania i czekal z kolei na "ruloniki"- wiadomo, zanim zrulonikowalam nastepny kawalek to on juz dawno spapusial, ale nadal grzecznie czekal- ze strzykawka tez mialam niemalo smiechu, bo wskakiwal na kolana, obracal sie tylkiem do mnie i wyciagal pyszczek jeszcze zanim mu wogole ta strzykawke podalam :lol:

Miejmy nadzieje, ze twoj nauczke zapamieta, bo nastepnym razem moze miec mniej szczescia i faktycznie szczerbaty calkowicie zostanie i bedzie musial na strzykawce jechac jak ten Gacek :naughty:
Dobrze, ze ma apetyt, strach i obawa przechodza kiedy sie widzi swiniaczka palaszujacego z zapalem jedzonko :)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

milusia
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 6 września 2015, 20:57
Świnki morskie: Gucio i Fredek
Kontaktowanie:

Re: Złamane siekacze w górnej szczęce - dwa siekacze

Postautor: milusia » 4 października 2015, 17:54

Witam mój świniaczek miał wybite górne i dolne no i przestał jeść więc miał wszystkie warzywa krojone w mają kostkę i podawany wprost do pyszczka kiklanascie razy dziennie śwince dość szybko rosnął ząbki weterynarz powiedział około dwa miesiące okazało że po dwóch tygodniach już sam jadł miał już dość długie.


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości

  • Dołącz do nas