Grzybica

[milusia]

Hejka czy ktoś z was miał problemy grzybiczne u świnki? Okazało się moja właśnie ma ten problem weterynarz powiedział że do długo trwałe leczenie i ciężkie do wyleczenia mam sprey FUNGIDERM czy ktoś może miał to? I czy pomogło? Klatkę pewnie dezynfekować trzeba? I ewentualnie czym? Za tydzień kolejna kontrola.

[befana30]

moje grzybicy nie mialy, takze jakis sugesti dotyczacych leczenia nie moge podac, ale jesli chodzi o klatke- wyszoruj porzadnie np.Ace czy Domestosem ( wiadomo bakteriobojcze, prety rowniez) po czym wielokrotnie obficie splucz, by sie upewnic ze nic nie pozostanie, to samo dotyczy "umeblowania" klatki, miseczki, legowiska, domki- z materialu wypierz w najwiekszej temp.
Jeszcze jesli chodzi o swiniaka- widze, ze masz dwa- pewnie razem mieszkaja, wiec trzeba je rozdzielic, poza tym radze skontrolowac drugiego swinka, bo zazwyczaj jest tak, ze jesli jeden chory to i reszta rowniez, wiec leczenie musza przechodzic wszystkie.
Zdrowka zycze

[chupakabra]

Hej u mojego prosiaka też weterynarz zdiagnozował grzybicę, było to rok temu. Kilka miesięcy temu leczyłam też świnkę z roztoczy. Niestety prosiak do tej pory ma problemy skórne, można powiedzieć, że już niewielkie, ale grzybica daje o sobie znać niestety. U weterynarza także dostałam Fungiderm i Clotrimazolum maść. U mojego prosiaka grzybica objawiała się wypadaniem sierści na rozetach i łuszczeniem się skóry na nich. Grzybica jest trudna do wyleczenia, ponieważ łatwo się roznosi. Wystarczy, że prosiak podrapie się w zakażone miejsce, a później w inne. To takie błędne koło, tam się leczu tu się zaraża. Ale jest to do opanowania i do wyleczenia. Potrzeba tylko dużo cierpliwości. Nie wiem jak twoje świnki ale mój prosiak nie miał żadnych otwartych ran. Bardzo dokładnie obejrzyj obie świnki, u mojego prosiaka znalazłam jedną łuszcząca się plamkę na czubku głowy, schowaną pod grubą warstwą sierści. Nie zauważyłam jej pa początku leczenia, wet też nie...bardzo późno ją odkryłam, gdy myślałam, że już leczenie dobiega końca...Właśnie ta plamka co jakiś czas mu się odnawia, walczymy z nią dalej. Ważne jest aby wiedzieć o każdym ognisku chorobowym, wtedy leczenie pójdzie sprawniej. Obecnie u mojego prosiaka rozety zarosły, sierść nie wypada, jest w o wiele lepszym stanie niż rok temu. Co do leczenia: Fungidermu używałam kilka miesięcy, oczywiście z odstępami. Przez jakiś czas używałam też maści Terbiderm, smarowałam nią tą plamkę na głowie, na zmianę z clotrimazolum. Ogólnie w leczeniu grzybicy trzeba zachować ostrożność bo samemu można się zarazić, ja się zaraziłam, na czole miałam swędzącą i łuszczącą plamkę. Co do higieny: klatkę szorowałam w rozcieńczonym occie, raz w tygodniu prany drybed i domek (domek jest z materiału, do drewna lubi przyczepić się grzyb, a więc lepiej elementy drewniane wyjąć na czas leczenia...),żwirek zmieniam dwa razy w tygodniu, bo i w tym lubi się grzyb zrobić od wilgoci i ciepła. Świnkę należy bardzo dobrze odżywiać, podawać witaminę C, ziółka i powoli powinnaś pokonać grzybicę. Odradzam kąpanie świnki, to tylko pogorszy sprawę, wiem z własnego doświadczenia. Niby można umyć w Nizoralu lub w szamponie jodoforowym dr Siedla, ja w jednym i w drugim myłam, nie pomogło, a wręcz sprawę pogorszyło. Z tego względu, że mój świniak miał długo problemy skórne: przebyta grzybica, roztocza...to podaję mu nienasycone kwasy tłuszczowe wspomagające w chorobach skórnych i korzystnie wpływające na wygląd skóry i sierści. Są to kropelki Efa Olie scan vet, podaję je od kilku miesięcy i widzę dużą poprawę. Poleciła mi je jedna z forumowiczek i to był naprawdę dobry zakup. Ja jestem zadowolona i prosiak też Z mojej strony życzę wytrwałości podczas leczenia Ważne jest aby zacząć je jak najszybciej.

[milusia]

Na początku była diagnoza że ma na coś uczulenie miałam inny lek ale po dwóch tygodniach rozprzestrzeniło się. Na skórze miał otwartą ranę to się zagoiło i tak się wdała grzybica u mojego też wypada sierści i skóra się łuszczy no i do tego takie strupy z krwią. Ten drugi jak na razie czysty. Są dwa razy dziennie sprawdzane czy coś się nie dzieje staram się szybko reagować gdy coś nie tak z nimi. Oby dwa są w klatce weterynarz mówił że nie ma znaczenia czy razem czy osobno są. Mam karmę z witaminą C cavia complete myśle że to wystarcza również dostają natkę pietruszki tam też wit C jabłka i inne warzywa. Dziękuje za odpowiedz dowiedziałam się tego co chciałam. Jestem pełna optymizmu że żlę nie będzie.

EDIT:
Zapomniałam jeśli chodzi o kropelki to gdzie kupiłaś ? Czy w zoologicznym można dostać? Jak podajesz .

EDIT2:
I jeszcze jedno pytanie o tą maść clotrimazolum bo znalazłam w domu używałam dla córki. Ile razy samrowałaś świnkę i na wszystkie miejsca? Może i ja by jemu zastosowała.

[GalaxySparkle]

Ale lekarz już Wam zalecił jeden lek. Jesteś pewna, że między tymi dwoma nie ma interakcji?

[chupakabra]

EDIT:
Zapomniałam jeśli chodzi o kropelki to gdzie kupiłaś ? Czy w zoologicznym można dostać? Jak podajesz .

EDIT2:
I jeszcze jedno pytanie o tą maść clotrimazolum bo znalazłam w domu używałam dla córki. Ile razy samrowałaś świnkę i na wszystkie miejsca? Może i ja by jemu zastosowała.

1. Kropelki kupiłam poprzez internet -tofivet. Podaję 2 krople dziennie. Krople mają zakraplacz, a więc łatwo dozować odpowiednią ilość. Jak dla mnie 2 krople dziennie wydają się odpowiednią dawką, widzę ich działanie. Nie mogę podawać większej ilości bo powodują rozluźnienie kupek. Jest poprawa wyglądu skóry i sierści, co ważne świniak już się tak nie drapie.

2. Przez pewien czas stosowałam 3 razy dziennie. To było wtedy gdy był początek leczenia. Teraz tą uporczywą plamkę smaruję raz dziennie i już prawie zeszła, ale wiem że muszę dalej smarować. Trzeba smarować przez jakiś czas nawet jak nic już nie ma. Clotrimazolum jest dobrą maścią, jest przeciwświądowa, a więc ulży biednemu prosiakowi.

Ale lekarz już Wam zalecił jeden lek. Jesteś pewna, że między tymi dwoma nie ma interakcji?

Można stosować, ale nie można przesadzać z ilością i nie wszystko naraz. Fungidermem spryskuje się świnkę z wierzchu, maścią dociera się w miejsca niedostępne dla płynu. Jak mój prosiak ma plamkę grzybiczą na głowie, nie mogę mu prysnąć tam bo płyn do oczu wleci.

[Chmielo]

Witam, byłem wczoraj u weta z moją świnka, strasznie się drapala (świnka ma 1,5mc) okazało się, ze ma grzyba^^ lekarz kazał swinke smarować clotrimazolu, smaruję ja tak jak kazał (brac wacik i smarowac brzuszek i tulow), mimo to świnka drapie się strasznie, czy mogę moczyć jej łapki w tym leku żeby nie roznosila dalej choroby przy każdym drapaniu? Dzisiaj zauwazylen ze pod okiem ranka jej się powiększyła. Lekarz kazał przyjść za 10 dni na kontrolę. Chyba nie ma możliwości żeby swinka w 10dni wyzdrowiala prawda? Świnka strasznie nie lubi smarowania wyrywa się i płacze, szkoda malucha, po smarowania wyciera się i obtrzepuje jak pies.

[Konto usunięte]

A możesz zrobić zdj tych miejsc? Może oprócz grzybicy ma też świerzba lub pasożyty zewnętrzne np wszoły. Przeszukaj futerko dokładnie. Clotrimazol uśmierza świąd, więc dziwne, że tak mocno się drapie. Grzybicę leczy się ok miesiąca. Lek masz w postaci kremu? Ja bym zamieniła waciki na patyczki do uszu, lepiej dotrą do chorych miejsc i będzie mniejsza ilość kremu na skórze. Łapek nie ma sensu smarować, bo równie dobrze musiałbyś też pyszczek, bo na bank gryzie chore miejsca. Ja swoją świnkę kąpałam w szamponie Nizoral z 3 razy i wbrew temu co się mówi nie rozprzestrzenił grzybicy na całe ciało. No ale kąpiel zalecam w ostateczności gdyby świnka byla brudna itd. Moja akurat miała przy okazji wszoły i pelno jajek na końcu pupy, więc kąpiel i tak była wskazana.

[Chmielo]

Świnka dostała też zastrzyk przeciwswierzbowy żeby się tak nie drapala i fakt na trochę pomógł ale dzisiaj znowu się drapie. Przeszukiwalem futerko pani wet też nic nie znalazła. Brała zeskrobine i oglądała pod mikroskopem i stwierdziła że to grzyb lek dostałem w postaci płynu do rozmieszania z wodą w odpowiednich proporcjach. Wiesz co ciężko będzie zrobić zdjęcia bo futerko dość spore a te strupki nie są jeszcze takie duże wydaje mi się ze w miarę w porę zareagowalismy. Dzięki za pomoc może faktycznie zmienię na patyczki. Pozdrawiam serdecznie

[Konto usunięte]

Jeśli to płyn to możesz pozostać przy wacikach. Masz może też krem Clotrimazol? Idealnie by się nadał do miejsca pod okiem. Moja świnka też miała grzybicę koło oka i wiem jakie to jest trudno dostępne miejsce. Krem okazał się niezawodny i szybko zaczęły rosnąć nowe włoski. Po kilku dniach powinna być widoczna poprawa Aha i przy grzybicy ważna jest również dieta, podawaj dużo zieleniny, warzyw, które zawierają spore dawki wit C np. papryka, natka pietruszki. Wit c wzmocni odporność prośka i tym samym szybciej wyzdrowieje.