Cavia.pl – świnki morskie

Moj swinek (Benio) ostatnio zachorowal. Zaczelo sie od paralizu ale zostal juz wyleczony. Gdy dostal ostatnia dawke antybiotyku zaczela sie u niego biegunka ( nie jest jakas straszna ale i tak sie martwie) wet zalecil mi stoswanie lactid i od wczoraj go stosuje. Jednak moj swiniak nie chce jesc pije tylko wtedy gdy sama mu pomagam z poidelkiem (ze strzykawki sie boje mu dac)w dodatku jest zimny a w klatce siedzi skulony w jednym kacie i ma najezone futerko.

Boże... Dziewczyno, nie możesz się bać podawać śwince jedzonka ze strzykawki. Podejrzewam, że skoro od wczoraj dopiero dostaje Lakcid, to antybiotyk bez probiotyku musiał spowodować, że choroba wyleczona ale pojawił się problem z jedzeniem. Jeśli nie będziesz go dokarmiać, to zniszczy jego żołądek, a w kosekwencji doprowadzi do śmierci. Świnki brzuszek cały czas pracuje, musisz go karmić co 2 h. Wiem, że gdzieś na forum SPŚM jest poradnik karmienia strzykawką. Jak tylko znajdę, to dodam linka.
Na szczęście b.szybko znalazłam. Jest poradnik i nawet filmiki. Osobiście nie oglądałam, ale z pewnego źródła, więc możesz im spokojnie zaufać.
http://swinkimorskie.eu/nowe_forum/view ... ?f=21&t=97
http://swinkimorskie.eu/nowe_forum/view ... ?f=21&t=99
Bierz się do roboty i ratuj świnka. Powodzenia.

Dziekuje

Jak wczesniej pisalam moj swinek ma biegunke dostaje lek i dokarmiam go ale jest z nim coraz gorzej.... Wczoraj jeszcze normalnie chodzil a dzisiaj ledwo co przy tym strasznie sie trzesie.... Normalnie gasnie w oczach ... Ostatnia porcje jedzonka wyplul wiec nie chcialam go karmic na sile zeby mu nie zaszkodzic... Nie wiem co mam robic boje sie ze on umrze a ja nic nie moge z tym zrobic. Dzwoniłam do weta ale wyjechal i bedzie dopiero w poniedzialek a inny wet jest dopiero 60 km od mojej miejscowosci i nie mam jak dojechac tam... Czy moj swinek naprawde zdechnie czy po prostu jego organizm walczy... Prosze o informacje bardzo sie boje.

Rozumiem, że mówisz o gabinetach z listy polecanych? Na wszelki wypadek podaję:
viewforum.php?f=20
http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... m.php?f=31
Spróbuj chociaż konsultacji telefonicznej, żebyś prędko uzyskała fachową poradę, bez czekania na forum. Też się boję.

Trzymam kciuki żeby wszystko się skończyło dobrze. Pamiętaj, że przy biegunce łatwo się odwodnić. No i próbuj jednak dać mu to jedzonko bo świnka musi jeść. Trzymajcie się tam!

Dzwonilam do lecznicy ale przez telefon nie moga okreslic co mu jest .... Mam w swojej miejscowosci weta ktory zna sie na swinkach.... Probuje mu dac jesc nawet nie chce zaczac rzuc.. A na sile sie boje zeby mu nie wstrzyknac za mocno .... Z godziny na godzine jest coraz slabszy i bardzo ciezko oddycha

Niestety przed chwila moj Benio zdechl ... ;(

Przykro mi.

joasia200 pisze:Niestety przed chwila mój Benio zdechł ... ;(

To smutne.