Witam
Okazalo sie ze nasza swinka prawdopodobnie ma grzybice, bylismy u weterynarza, pobrala wlosy do badan i dostalismy plyn na grzybice, ktory rozpuszczamy 1ml do 50 ml w wodzie i przemywamy to miejsce. Moze ktos sie orientuje co dostalismy? zapomnielismy z tego wszystkiego jej zapytac, mowila ze miala juz doswiadczenia z grzybica u swinek.
Kolejna sprawa to waga prosiaczka, zwazyla swinke i wyszlo 200 gramow, swinka jest u nas 3 tygodnie, w sklepie nam powiedzieli ze wszystkie swinki maja co najmniej 3 tygodnie, ale swinka juz u nas sporo podrosla, nie wazylismy jej ale przy kupnie napewno miala mniej niz 150 gramow. dopiero po wizycie u weta i poznaniu jej wagi zaczelismy sie martwic, ze swinka jest pewnie mlodsza niz nam powiedziano, jest malenka, jednak nie wyglada na wychudzona, ma apetyt, zajada duzo sianka i warzyw, troszke mniej suchej karmy, choc odkad kupilismy jej Cavia Natural, to je jej wiecej.
Nasz glowny problem po grzybicy, to to ze swinka nie pije wody, czy to z poidelka czy miseczki, nie jest nia w ogole zainteresowana, wiec mamy problem z podawaniem wit C, dajemy teraz 4-5 kropel na natke pietruszki ktora zjada cala od razu, ale i tak nas niepokoi brak pragnienia. Macie jakies pomysly co w tej kwestii zrobic? jakies podpowiedzi co do kuracji w sprawie jej grzybicy?
Tosia dzien po przyniesieniu jej ze sklepu