Mozliwe, w sklepie albo tam gdzie byla zanim do niego trafila, ale w takim wypadku tego strupka musiala miec juz w chwili w ktorej ja kupiliscie tylko zauwazyliscie pare dni pozniej. Moze byc tez opcja, ze swierzb nie do konca zostal zaleczony, zbyt krotka kuracja wiec ma nawroty choroby, czyli taka sama uwaga jak przy grzybicy- dzieci nie dotykaja i ostroznosci by sie nie zarazic
Poza tym przy swiezbie musialabys wszystko z czym swinka miala kontakt wyprac, wymyc- akcesoria materialowe przetrzymac tydzien w szczelnie zamknietym woreczku, bakterie swierzba potrzebuja zywiciela by przetrwac, wiec ryzyko zarazenia sie jest najwieksze podczas kontaktu ze swinka, a nie np klatka czy mebelkami ale lepiej dmuchac na zimne