Cavia.pl – świnki morskie

Witam wszystkich
Szkoda, że pierwszy post zaczynam od opisu problemu...
Otóż od 3-4 dni mój świniak nie chce jeść suchej karmy (do tej pory karmiłam ja Cavia Complete).
Pije normalnie, siano wcina w ilościach przemysłowych, kolbę podjada sobie też bez problemu, je też zieleninę (własnej uprawy), marchew, jabłko oraz lucernę z Vitacraftu.
Jest też wesoła ruchliwa jak zawsze, obgryza klatkę jeśli chce na siebie zwrócić uwagę. Jedyna zmiana jak zaszła w jej zachowaniu to to, że śpi wtulając łepek pod miskę z karmą.
Zastanawiam się czy to początek jakichś problemów z zębami (i gnać do wet) czy tylko znudziła się dotychczasowa karmą.
Dodam, że ma 2 lata i we wrześniu po zjedzeniu rzodkiewki dostała wzdęcia - na szczęście wyleczone po szybkiej interwencji weta.

Ja bym po prostu zmienila karme o 180st na inna i zobaczyla czy jej spasuje
W sumie taka taktyke stosuje ze wszystkim- nie tylko swiezym jedzonkiem, ale rowniez karma kupujac na zmiane raz mieszanke z suszkami, warzywkami itd, a nastepnym razem zwykly granulat ze sprasowanych ziol i widze, ze taka dieta przemienna im pasuje
Takze obserwuj najpierw czy sie skusi na nowa karme, a potem "gnaj do weta" na kontrole zebow

ps- pewnie juz wyczytalas, ze na wzdecia swiezy koperek lub herbatke i sucha dieta przez pare dni, tez sprawdzone na moich i jak na razie dziala, oczywiscie jesli z miejsca sie zorientuje ze cos jest nie tak

Zmień karmę. Na pewno się już znudziła stara

Rzeczywiście okazało się, że hrabiance się znudziła karma...UFFFFF
Kupiłam jej wczoraj najzwyklejszą (w sumie nie do końca dobrą bo ziarnistą) karmę dla testu i nastąpił po prostu dziki szał na grzebanie w misce...w życiu nie widziałam żeby tak szybko ruszała szczęką

Skad ja to znam u mnie to samo, jakby w zyciu jedzenia nie widzialy, a np ta "stara" karma moze lezec dniami i nie rusza, wystarczy ze zmienie i w szal wpadaja przepychajac sie do miski i powarkujac krotko podczas jedzenia a tez niby gorsza, bo tylko taki "pellet" ze sprasowanego zielska

może je od czasu do czasu nachodzi ochota na "plebejskie jadło"