Moja niuńka ma świerzba.
Przez pierwsze trzy dni dostawała zastrzyki z antybiotykiem. Ranka już się jej nie rozchodziła dalej, ani też nie interesowała się nią kompletnie. Przez dwa tygodnie miałam dziewczyny oddzielone od siebie. Weterynarz mówił, że mogę je już połączyć, bo już jest na drodze doleczenia.
Nutka jeździ teraz co tydzień na kropelki.
Na wszelki wypadek kropelki co tydzień dostaje również Nelcia.
Od tamtego czasu nóżka Nutki się goi, nie pojawia się nic nowego, u Nelci również.
Chociaż jak pierwszy raz byłam to lekarka mówiła, że dobrze, że tak szybko zareagowałam bo parę dni i by zaczęła mieć ranki na całym ciele.
Leć do weta koniecznie, napisz jak się u Ciebie ciągnie