Strona 1 z 1

Co dolega mojej śwince morskiej?

: 1 maja 2016, 16:01
autor: Verooniq
Jeszcze wczoraj moja świnka morska, czteroletni Bobby, zachowywała się normalnie. Dzisiaj rano jej stan bardzo się pogorszył. Świnka jest osowiała, siedzi nastroszona w swoim w domku. Nie daje się dotknąć. Kiedy próbuję ją pogłaskać gryzie. Ciężko oddycha - pulsują jej boki (nie kaszle, nie kicha i nie leci jej wydzielina z noska). Kiedy wychodzi z domku powłóczy tylnymi nóżkami, a gdy siedzi lub leży wyciąga je do tyłu.
Do weterynarza jedziemy dopiero jutro, dzisiaj nie mamy takiej możliwości. W związku ze Świętem Pracy wszystkie kliniki w pobliżu są nieczynne. Bardzo martwię się o Bobbiego. Czy ktoś domyśla się, co może być mojej śwince morskiej? Proszę o odpowiedź. :(

Re: Co dolega mojej śwince morskiej?

: 1 maja 2016, 16:13
autor: befana30
Pierwsza mysl jaka przychodzi do glowy to uraz kregoslupa stad powloczenie nozkami- spadl na cos? moze zle wymierzyl wysokosci i skads zeskoczyl?
Druga opcja to wirus i miejscowy paraliz, niedowlad nozek- bez kontroli specjalisty i przeswietlen sie nie obejdzie, wiec teraz sie trzeba skupic na tym by swinek do jutra wytrzymal, musisz go dokarmiac, nie bierz na rece, podsuwaj jedzonko pod pyszczek i podawaj wode w strzykawce- do weterynarza tez wzielabym po prostu cala klatke by jak najmniej dotykac obolale miejsca i wiekszej krzywdy mu nie zrobic podczas przekladania do transporterka tym bardziej jesli to bedzie mialo zwiazek z kregoslupem.
Musisz sie zastanowic nad ewentualna przyczyna- co robil, gdzie byl, gdzie faktycznie moglby sie skrzywdzic czy zeskoczyc, jak rowniez co jadl by lepiej dojsc do przyczyny, niestety ale najbardziej do objawow pasuje pekniecie/ zlamanie kregoslupa, mam jednak nadzieje ze sie myle i bedzie to jakis wirus, ktory mozna wyleczyc.

Re: Co dolega mojej śwince morskiej?

: 1 maja 2016, 17:06
autor: Verooniq
W mojej obecności Bobby nigdy z niczego nie spadł ani nie zeskoczył z dużej wysokości. Sama również nigdy go nie upuściłam. Być może w nocy spadł ze swojego domku, ale nie sądzę, aby mogła stać się mu od tego krzywda. Mam więc ogromną nadzieję, że mój kochany pupilek w żaden sposób nie uszkodził sobie kręgosłupa. Serdecznie dziękuję za odpowiedź i za rady!

Re: Co dolega mojej śwince morskiej?

: 1 maja 2016, 17:24
autor: befana30
Wiesz przy takim niedowladzie automatycznie sie nasuwa mysl z uszkodzonym kregoslupem, jednak wiele jest chorob gdzie miejscowy paraliz jest jednym z objawow jak np juz wymienione wirusy, przyklad na moim dawnym kroliczku- wygladal jak poskrecana "szmatka" a okazalo sie ze wlasnie jakis wirus go zaatakowal, wyszedl z tego dlatego taka mam nadzieje, ze i u Twojego proska wyjdzie podobnie, aby mozna bylo wykurowac :)
Pomysl jeszcze czy aby nie zjadl czegos co moglo mu zaszkodzic np ostrym zapaleniem pokarmowym, jakies trujace "zielsko" w trawce..? proski zazwyczaj nie rusza co dla nich jest niezdrowe, ale warto sie zastanowic nad wszystkimi mozliwymi przyczynami, powodzenia u weterynarza zycze i aby wydobrzal :)