Witam,
jestem nowym uzytkownikiem. Pozdrowienia dla wszystkich.
Posiadamy 4 swinki morskie, ktore trzymamy oddzielnie po 2 sztuki. Jedna z nich ma straszne problem ze skora. Mamy preparat w spray-u na pchly i wszoly, ale nie przynioslo rezultatu. Dodatkowo zastosowalismy na kark pipete na pchly I wszoly, ale tez bezskutecznie. Swinka sie drapala I drapie, az do rozdracis skory! Strasznie to wyglada. Poszlismy do weta (mieszkam za granica I za samo dzien dobry place 35 EUR! ). Nie wstrzelil sie z diagnoza I teraz nie usmiecha mi sie placic drugi raz za wejscie + jego kolejne diagnozy. Poczytalem wiec to I inne fora I wyczytalem, ze moze to byc grzybica luz swierzb. Wykapalismy wiec swinke w Nizoralu, ale tez bez efektu. Stawiam wiec na swierzba. Zakupilem Novoscabin I po uprzednim wykapaniu I osuszeniu swinki zaaplikowalem na skore. Omijajac twarz, oczy I uszy. Widok podczas wsmarowywania byl oropny. Swinka piszczala niemilosiernie. Wykrecalo ja o 180 stopni, wywalala jezyk, zeby. Plakac nam sie chcialo. Ale pzynajmniej do chwili obecnej nie zauwazylismy, aby drapala sie poraz kolejny. Rana, ktora byla otwarta najpierw dalismy jej Tribiotic na baize anytbiotyku + wode utleniona, zeby to odkazic. Nastepnie masc termentiol na zagojenie rany. Do dzis rana jest nienaruszona I wyglada nieco lepiej. Wiem, ze najlepszym lekiem jest Ivomec = Iwermektyna, ktora jest zapisywana przez veta na recepte. I tutaj pojawiaja sie moje pytania:
1) jak dlugo stosowac najpierw Novoscabin? Jak pisalem 3 dni teraz I dzis bedzie kapanie w Nizoralu + kolejne smarowanie.
2) Ale co potem? 3 dni I kolejne kapanie w Nizoralu? Czy w szmaponie dla swinki morskiej I kolejne smarowanie Novoscabinem? Przejrzalem forum, ale nie znalazlem za bardzo odpowiedzi na to jak dllugo stosowac wlasnie ten Novoscabin.
3) Dajemy swince kwas askorbinowy na wzmocnienie. Mamy go w proszku I dajemy na ogorka. Swinki chetnie go jezdza, a ta dodana do wody/poidelka traci wlasiwoscio po parunastu minutahc od dodania do poidelka.
4) wyczytalem tez, ze po Novoscabinie powinnos sie wlasnie podac ten Ivomec czy to w zastrzyku czy w kroplach na kark. O ile moge sobie zalatwic od znajomego przez jego weterynarza Iwermektyne powiedzial mi szczerze, ze nie jest specjalista od swinek I nie orientuje sie jaka powinna byc ta iwermektyna w kroplach. Czy ktos z Was molgby mi doradzic bardziej szczegolow odnosnie tego leku?
Z gory dziekuje za pomoc!