Postautor: zuziaimama » 22 czerwca 2016, 23:11
Dzis ok 20 gdy moje dwie świnki byly na trawie na wybiegu zostaly pogryzione przez psy(tez moje) pilowalam je do czasu az przechodziła kolo mojego domu chorujaca na aizchaimera staruszka szla boso w pampersie wiec poszlam ja odprowadzić do domu, a gdy wrocilam psy juz wskoczyły do kojca i na dobre szarpaly jedna świnkę druga sie schowała do rury ale gdy ja wyjęłam tez ma slady chyba zębów i na tyle wyrwana sierść dosc sporo, druga nie ma ran ale tez ma wyrwana sierść, ogolnie sa przerażone, ale oprocz tego zachowuja sie normalnie. Jedza, pija, chodza normalnie. Gdybym widziala ze jest zle bym biegła do lekarza ale chyba w pore je uratowałam. Teraz tak. Na razie dalam im spokuj sa w domu i przykryłam pol klatki zeby czuły sie bezpiecznie ale co dalej? Rany przemylam octeniseptem, a co jeszcze moge zrobic? Konieczna wizyta u weta? Boje sie troche ze dopierdzieli mi cene za rozne badania a poki co mam mase wydatków i dopoki nie widze zagrozenia zycia wole poczekac choc wiem ze powinnam isc. Ogolnie jak na taka traume i ma dwa psy oprocz braku sierści ma zadkach nic im nie jest, jedna ma troche rany ale male.