Cavia.pl – świnki morskie

Moja świnka Rudy (2,5 roku) ma problem z zębami. Przestała jeść. Miała zęby lekko do spiłowania bo zaczęły rosnąć jak homonto i blokować język. Jednak po tym jak znieczulenie przestało dzialac zaczał jesc znów mniej. Dostaje teraz przeciwbólowe codziennie i je ale troszkę za mało. Mial zrobione załączone zdjęcie RTG. Widac na nim nieprawidłowości w tylnich zębach. Zęby są krzywe. Korzenie sa zbyt gleboko. Lokalny wet mówi tez o stanie zapalnym i ze prognoza długoterminowa nie jest najlepsza Musi jeść sam i piłować ale go to boli i traci na wadze. aktualnei okolo 10-15 g na dzien. Lekko go dokarmiamy ale musi sam zaczać jesc i ścierać.

Aktualne zalecenia: dawać lekki przeciwbolowe i kontrolujemy wagę. Dawać jedzenie twardsze i siano zęby używał zębów zeby za chwile nie trzeba było zębów znów piłować.
Prosiłbym czy można zrobić coś co przedluzy jego życie? Lekarze w uk nie umieją pomóc.

Prawdopodobnie jak juz wet zauwazyl bedzie mial ponownie pilowane w przyszlosci i jak slusznie dodal musi zaczac scierac sam zabki na twardszym pokarmie- czyli sianko, galazki nawet, rozne gryzaczki, mozna zrobic samemu ciasteczka z suszkow by zachecic malca nie tylko do scierania zebow, ale i wiekszego jedzenia, wogole to jakie jest jego codzienne menu? sprobuj podsuwac pod nos przysmaki z ziolek i suchych warzywek.
Potrzebna ci bedzie karma ratunkowa, aby swiniak tak z wagi nie spadal.

Ograniczamy sie głównie do :
siano + zioła. Te zielone chrupkie coś z pokarmów suchych.
Pietruszka nać i korzeń.

Problem w tym, że nie chce jeść bo go zęby bolą. Miesiąc na przeciwbólowych mija i je coraz mniej. Dokarmiamy ratunkową licząc ze apetyt mu wróci. Jak nie zacznie sam jeść więcej czy zostaje nam jakaś alternatywa od uśpienia? Ten świniak był zawsze łakomczuchem.
PS: miał brata o takim samym przewlekłym problememie i nie jadł samodzielnie przez 3 miesiące zanim zdecydowalismy sie na te krok. Ale miał dużo bardziej krzywy zgryz i trzeba by było obcinać co chwile zęby bo nic nie jadła.

Czyli wychodzi na to, ze ma genetyczna wade zgryzu, nie jestem zwolenniczka eutanazji zwierzat, wole walczyc do konca o zycie pupila, chyba ze bedzie to naprawde tragicza sytuacja bez wyjscia.
Twoj jednak je, chudnie bo dieta bardzo uboga wiec nie ma sie co dziwic, pewnie dzieki temu ze dokarmiacie karma ratunkowa spadek wagi nie jest drastyczniejszy.
Musisz mu wprowadzic wiecej roznorodnego jedzenia- jak z marchewka? tez jest twarda, dynia, skorka arbuza, liscie z drzew owocowych i juz wspomniane galazki do skrobania. Wspominasz o ziolkach, a suszone warzywka jak burak? Nie odmawiaj mu calkowicie jedzenie ograniczajac sie jedynie do suchego pokarmu, bo bedzie slabl coraz bardziej. Jak z trawa? w naturze swinki sa przede wszystkim trawojadami dzieki czemu systematycznie scieraja zeby.

Spróbuj też nowych rzeczy, polecam gryzaki z lucerną Vitakraft Mcgreen, kółeczka z lucerny JR farm, płatki grochu, suszony owies JR farm, kostki siana, świeżą trawkę, pestki dyni, takie pokarmy aby były tuczące.